Stalowe Magnolie to znany nie tylko w Krakowie klub muzyczny. Imprezy sylwestrowe organizowane są tam od dziewięciu lat. Wnętrze lokalu utrzymane jest w klimacie buduarowym, kabaretowym i stąd pomysł na zorganizowanie imprezy sylwestrowej pod hasłem Moulin Rouge. – Obsługa, muzyka, drinki – wszystko będzie utrzymane w tej atmosferze. Będą seksowne gorsety, falbaniaste spódnice i wino. Podczas zabawy nasza załoga będzie się bawić razem z gośćmi, jak co roku pewnie nie obędzie się bez tańców na barze. Będziemy się bawić przy muzyce lat 70. i 80. – mówi Katarzyna Ławik, general manager klubu Stalowe Magnolie i The Piano Rouge.
Każdy gość, który odważy się przyjść w przebraniu nawiązującym do tematu imprezy, otrzyma od klubu kolejkę darmowych drinków dla całego stolika. Są jeszcze wolne miejsca.
Całonocna zabawa kosztuje 400 zł za osobę (zniżki przy rezerwacjach powyżej sześciu osób). W cenę wliczone jest miejsce siedzące, butelka szampana na parę, zimne przekąski na stoliku ( paluszki francuskie, koreczki, kanapeczki), ochrona.
W tym samym klimacie sylwestra proponuje Baccarat Music Club przy ul. Stolarskiej. – Dla gości zagra Canaros, który wprowadzi nas w świat paryskiej bohemy – mówi Magdalena Mączyńska, menedżerka klubu. Ceny wynoszą od 100 do 250 zł. Wstęp od 21 lat.
Tegoroczna impreza sylwestrowa w warszawskim klubie Cień inspirowana jest filmem „Matrix”. – Wystrojem klubu oraz wizualizacjami będziemy chcieli nawiązać do motywów z tego filmu, ale nie chcę zdradzać szczegółów. Jak co roku mogę zagwarantować dobrą zabawę. Można się przebrać za ulubionego bohatera, ale nie jest to konieczne – mówi Krzysztof Sobczyk z klubu Cień. – Przewidujemy sprzedaż około 600 wejściówek. Miejsca są, ale trzeba się spieszyć, bo co roku sprzedajemy komplet wejściówek jeszcze przed świętami – dodaje. Specjalnie na tę jedyną noc w roku do dyspozycji gości będą trzy parkiety taneczne na dwóch poziomach: w piwnicach klubu oraz w zabytkowym holu XVII-wiecznego Pałacu Lubomirskich.