Związek Polskich Artystów Plastyków świętuje 100 - lecie działalności

Związek Polskich Artystów Plastyków obchodzi 100 – lecie swojej działalności. Z tej okazji Okręg Warszawski ZPAP zrealizował program „100 na 100" – 100 wystaw na 100 – lecie, realizowany między marcem 2011 a marcem 2012 roku

Aktualizacja: 11.02.2012 16:22 Publikacja: 11.02.2012 15:56

Związek Polskich Artystów Plastyków świętuje 100 - lecie działalności

Foto: materiały prasowe

– Projekt ten udowodnił, że OW ZPAP jest instytucją nowoczesną, prężną, zdolną przygotować ciekawą alternatywę dla przewidywalnej oferty kulturalnej stołecznych instytucji – ocenia dyrektor zarządzający OW ZPAP, Piotr A. Juźków.

Galeria przyjazna młodym artystom

Wszystkie wystawy w ramach programu „100 na 100" cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem. Prawdziwym hitem zeszłego roku była pierwsza od 15 lat prezentacja prac Zdzisława Beksińskiego, w tym wielu nie pokazywanych dotąd fotografii artysty. Piotr Juźków podkreśla, że ważne dla Okręgu Warszawskiego jest odbudowanie jego pozycji jako reprezentanta interesów profesjonalnych artystów plastyków. - W tym celu umacniana jest współpraca z Akademią Sztuk Pięknych, czyli naturalnym partnerem dla OW ZPAP – mówi Piotr Juźków. Na Mazowieckiej, gdzie mieści się siedziba warszawskiego Związku Polskich Artystów Plastyków organizowane są kursy przygotowawcze dla młodych artystów starających się o przyjęcie na ASP. W dwóch mieszczących się w siedzibie związku galeriach – Galerii 3678 i Galerii KLATKA – swoje prace wystawiają najmłodsi artyści, pozbawieni takiej możliwości w renomowanych warszawskich galeriach sztuki. Związek Polskich Artystów Plastyków patronuje i organizuje również Warszawskiemu Festiwalowi Sztuki GROUND ART.

Obejrzyj galerię zdjęć

Warsztaty przy sztaludze

W piątki i niedziele odbywają się zaś zajęcia artystyczne WARSZTATY PRZY SZTALUDZE pod kierunkiem artysty plastyka, pani Saidy Siczek. W warsztatach uczestniczą nie tylko osoby, które ukończyły już czynną pracę zawodową, choć stanowią one zdecydowaną większość. Dla wszystkich jest to czas miłych spotkań i rozwijania zdolności, a często nawet i odkrywania uśpionych talentów.

– Te trzy godziny w piątki i w niedziele stały się ogromnie ważne w planie moich zajęć domowych – mówi jedna z uczestniczek, Elżbieta W, która dojeżdża z poza Warszawy. – Przychodzę, jak tylko pozwalają mi na to zdrowie i domowe obowiązki – dodaje Ryszard M. Niektórzy z uczestników wręcz dostosowują inne zajęcia zawodowe do spotkań na Mazowieckiej, tak jak pani Ewa, która na warsztaty czeka cały tydzień. Uczestnicy zajęć artystycznych przyznają, że przyjeżdżają na Mazowiecką nie tylko na malowanie, ale także po to, aby spotkać się ze znajomymi i aby odreagować codzienny stres. – Tu jest dla nas raj – mówi śmiejąc się Elżbieta K.

Przekrój tematów na warsztat jest różnorodny: od rysunku martwej natury, poprzez szkicowanie postaci oraz półaktów. Pani Profesor preferuje malowanie z natury, choć nie protestuje, gdy uczestnicy warsztatów przynoszą ze sobą zdjęcia bądź inne rekwizyty. Na zajęciach Saida Siczek jest w ciągłym ruchu. Podczas zajęć widać ją przy sztalugach swoich podopiecznych artystów, którym zawsze daje wskazówki. Prezentuje nowości do obrazów i rysunków: werniksy, lakiery do farb wodnych, specjalne farby lub media do podniesienia efektów malarskich. Uczy także różnych technik malowania.

Bez wsparcia Ministerstwa Kultury

Wszystkie te projekty i wystawy Okręg Warszawski ZPAP realizuje bez żadnego wsparcia ze strony instytucji państwowych. – W tym roku po raz kolejny Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odrzuciło wszystkie wnioski o dofinansowanie składane przez OW ZPAP, w związku z czym po raz drugi z rzędu zabraknie pieniędzy na Nagrodę im. Jana Cybisa – mówi Piotr Juźków. Oprócz dwóch ostatnich lat nagrody Cybisa, która zawsze cieszyła się wsparciem kolejnych Ministrów Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nie przyznano dotąd tylko raz – w stanie wojennym. Teraz jej istnienie wisi na włosku. po raz drugi z rzędu MKiDN nie było też zainteresowane wsparciem Warszawskiego Festiwalu Sztuki GROUND ART. Projekt dostał zbyt mało punktów w ocenie merytorycznej, mimo międzynarodowego charakteru imprezy oraz wielu specjalistów, zaangażowanych w jego realizację. Zabrakło też poparcia dla inicjatyw edukacyjnych, podejmowanych przez OW ZPAP w roku 2012. - Mimo to wszystkie te inicjatywy będą realizowane – bo ich realizacja jest naszym zdaniem niezbędna - zapewnia Piotr Juźków.

- Ostatni rok udowodnił, że sztuka rzetelna, profesjonalna, cieszy się dalej ogromnym zainteresowaniem i pomału wypiera sztukę opartą na szokowaniu i doraźnych kontrowersjach – mówi Piotr Juźków. Okręg Warszawski Związku Polskich Artystów Plastyków miał w tym swój spory udział.

 

 

 

– Projekt ten udowodnił, że OW ZPAP jest instytucją nowoczesną, prężną, zdolną przygotować ciekawą alternatywę dla przewidywalnej oferty kulturalnej stołecznych instytucji – ocenia dyrektor zarządzający OW ZPAP, Piotr A. Juźków.

Galeria przyjazna młodym artystom

Pozostało 95% artykułu
Kultura
Dzieło włoskiego artysty sprzedane za 6 mln dolarów. To banan i taśma klejąca
Kultura
Startuje Festiwal Niewinni Czarodzieje: Na karuzeli życia
Kultura
„Pasja wg św. Marka” Pawła Mykietyna. Magdalena Cielecka zagra Poncjusza Piłata
Kultura
Pawilon Polski na Biennale Architektury 2025: Pokażemy projekt „Lary i penaty"
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kultura
Muzeum Historii Polski na 11 listopada: Wystawa „1025. Narodziny królestwa”