Jugosłowiańskie rytmy odnowione w latynoskim stylu

Natalia Sikora jest największym odkryciem „Yugopolis bez prądu", pierwsze skrzypce gra jednak Maciej Maleńczuk - pisze Jacek Cieślak.

Aktualizacja: 23.01.2014 19:37 Publikacja: 23.01.2014 19:36

Yugopolis; Bez prądu T1-Teraz/Universal CD, 2014

Yugopolis; Bez prądu T1-Teraz/Universal CD, 2014

Foto: materiały prasowe

Hit sylwestra, a pewnie i karnawału – „Bałkanica" zespołu Piersi – potwierdza, że bałkańskie rytmy, weselne i pogrzebowe orkiestry są wciąż skutecznym sposobem na dotarcie do polskich słuchaczy. Zasługa to Gorana Bregovicia, ale i naszych muzyków, którzy spopularyzowali dawne jugosłowiańskie przeboje na płytach „Yugoton" i „Yugopolis".

Zobacz na Empik.rp.pl

Bałkańskie przeboje miały wpływ na największe postaci naszej rockowej sceny, na Kazika i Tymona Tymańskiego. Stali się bohaterami albumu „Yugopolis" z 2001 r. W wersji „bez prądu" ich zabrakło, a że muzyka nie znosi próżni – z okazji skorzystała Natalia Sikora, objawienie i laureatka „The Voice of Poland", fanka Janis Joplin, pracująca obecnie nad płytą „Bezludna wyspa bluesa" i koncertująca z zespołem Mięśnie.

W konwencji akustycznej zaśpiewała piosenkę „Dziewczęta w letnich sukienkach" nagraną niegdyś przez Tymańskiego, zmieniając tytułowe bohaterki na chłopców w krótkich spodenkach. Do Sikory należy też finał – utwór „Malcziki" znany z interpretacji Kazika – barwny portret warszawskiej giełdy i maklerów, którzy zadomowili się w obiektach pamiętających czasy komunizmu, dawnym budynku KC PZPR, w Pałacu Kultury i Nauki. Sikora zaproponowała własną wersję, śpiewaną forsownie, opartą na powtarzaniu frazy. Wolę jednak oryginał.

O ile o jej interpretacjach można dyskutować, o tyle to, co prezentuje Marek Piekarczyk, wokalista TSA i juror „The Voice of Poland", męczy jego i słuchaczy. Nie panuje nad głosem i bije rekordy śmieszności w patetycznych tekstach.

Katastrofalne wrażenie, jakie pozostawia „Nieuchwytna" o kobiecie samobójczyni, łagodzi nieco ballada „Gdzie jest miłość" . Nie mam wątpliwości, że wokalista powinien się zająć pisaniem nowych piosenek TSA – tam jest na swoim miejscu.

Gwiazdą płyty stał się Maciej Maleńczuk z Psychodancingiem. „Gdzie są przyjaciele moi?" – zaśpiewał wzruszająco. Ballada zilustrowana niegdyś obrazami z serialu „Podróż za jeden uśmiech" przypomina dzisiejszym 40-latkom smak dzieciństwa i marzenia o dorosłości. Niezmiennie wywołuje pytania o to, kim jesteśmy i co zrobiliśmy z naszą wrażliwością.

Co ciekawe, Maleńczuk pozostaje sobą – stary jugosłowiański hit zaśpiewał w konwencji latynoskiej z towarzyszeniem lirycznych partii fortepianu. „Ona to wie, ona to zna" ma już bardziej ludowy charakter, zwłaszcza w erotycznym, ludowym tekście. „Ostatnia nocka", która jest hitem we wszystkich polskich więzieniach, musi się podobać również na wolności, bo to hit absolutny.

Komplet artystów zamykają Paweł Kukiz, Dorota Miśkiewicz i Krzysztof Kiljański. Ciekawe, czy uda się jeszcze w przyszłości odkopać mniej znane jugosłowiańskie przeboje. „Bałkanica" powinna mieć konkurencję.

Jacek Cieślak

Hit sylwestra, a pewnie i karnawału – „Bałkanica" zespołu Piersi – potwierdza, że bałkańskie rytmy, weselne i pogrzebowe orkiestry są wciąż skutecznym sposobem na dotarcie do polskich słuchaczy. Zasługa to Gorana Bregovicia, ale i naszych muzyków, którzy spopularyzowali dawne jugosłowiańskie przeboje na płytach „Yugoton" i „Yugopolis".

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Kultura
Polska kultura na EXPO 2025 w Osace
Kultura
Ile czytamy i jak to robimy? Młodzi więcej, ale wciąż chętnie na papierze
Kultura
Podcast „Rzecz o książkach”: Noblistka z Korei śni o podróży do Zakopanego