Tegoroczne koszty otwarcia bramek na A1 podczas wakacji były wyższe niż rok wcześniej aż o 40 proc. – wylicza Ministerstwo Infrastruktury dla „Rzeczpospolitej", i to mimo wprowadzenia zdalnej aplikacji, która miała ograniczyć korki. To zasługa upalnego sierpnia i wzmożonego ruchu w godzinach nocnych i wieczornych w weekendy, kiedy w przypadku korków, koncesjonariusz otwiera bramki za darmo – zgodnie z umową ze spółką GTC podpisaną przez ministra infrastruktury w 2016 r. Jak podaje GTC, w tym roku podczas wakacji na autostradzie A1 odnotowano tylko ponad trzyprocentowy wzrost ruchu w porównaniu z rokiem ubiegłym, jednak wiązało się to ze zwiększoną liczbą otwieranych bramek: w 2018 r. – 76 razy, a w 2017 – 54 razy.