Sygnatariuszami listu są m.in. Amnesty International, Fundacja Feminoteka, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Klub Inteligencji Katolickiej z Warszawy, Stowarzyszenie Nigdy Więcej i Stowarzyszenie Kongres Kobiet.
"Nie wyrażamy zaniepokojenia. Nie prosimy o rozważenie. Nawet nie zwracamy uwagi na ważną kwestię. Żądamy, żebyście reprezentując nas, obywateli i obywatelki tego kraju, zachowali się po ludzku" - czytamy w liście.
"Mijają kolejne dni od pożaru w obozie dla uchodźców Moria na greckiej wyspie Lesbos. Media oswajają nas z widokiem dzieci śpiących na chodnikach, ludzi okupujących skwery i kobiet błądzących po pogorzelisku. 13 tysięcy ludzi straciło ostatni dobytek i nędzny dach nad głową. Żądamy, żeby władze naszego kraju zachowały się odpowiedzialnie i dojrzale. Żądamy, żeby natychmiast przyjąć choć grupę najbardziej potrzebujących – na przykład dzieci bez opieki. Nie zgadzamy się na to, by Polska trwała w gronie państw obojętnych na tragedię dziesiątek tysięcy ludzi" - kontynuują autorzy listu.