Kolegium Elektorów formalnie potwierdziło wynik wyborów prezydenckich z 3 listopada, w których kandydat Partii Demokratycznej senator Joe Biden zapewnił sobie 306 głosów elektorskich i pokonał urzędującego prezydenta Donalda Trumpa, który ubiegał się o reelekcję z ramienia Republikanów. Do zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA potrzeba 270 głosów elektorów.
Prezydent-elekt wygłosił trzynastominutowe przemówienie. - W tej bitwie o dusze Ameryki, demokracja zatryumfowała - powiedział, wzywając do jedności. Zaprzysiężenie Bidena na nowego prezydenta USA odbędzie się 20 stycznia.
Część światowych przywódców gratulowała Bidenowi zwycięstwa przed miesiącem, gdy główne media amerykańskie prognozowały, że to kandydat Demokratów wygrał batalię wyborczą. W związku z tym, że Donald Trump podważał wynik wyborów twierdząc, że w kluczowych stanach doszło do oszustw na masową skalę, część polityków wstrzymała się z gratulacjami do formalnego zakończenia sprawy.
W listopadzie prezydent Andrzej Duda gratulował Joe Bidenowi "udanej kampanii prezydenckiej" i podkreślał, że "w oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA".
Po głosowaniu w Kolegium Elektorów prezydent RP przesłał prezydentowi-elektowi USA oficjalne gratulacje z okazji uzyskania pomyślnego wyniku wyborczego oraz życzenia "bardzo udanej" kadencji jako 46. prezydentowi Stanów Zjednoczonych.