Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowano do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Wcześniej dochodzenie w tej sprawie prowadziła policja. O oskarżeniu pierwsza poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Byłemu współpracownikowi Antoniego Macierewicza, byłemu rzecznikowi MON postawiono zarzuty z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Ustalono, że wypuszczona na rynek wódka "Misiewiczówka" nie miała wymaganego zezwolenia.
Bartłomiej M. w listopadzie 2015 r. został rzecznikiem ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza i szefem jego gabinetu politycznego. Z MON odszedł w marcu 2017 r., a kilka miesięcy później został również wyrzucony z PiS, po tym jak „Rzeczpospolita” ujawniła, że został pełnomocnikiem zarządu ds. komunikacji w państwowej spółce – Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
W 2019 roku Bartłomiej M. został zatrzymany przed agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego w związku z podejrzeniem m.in. o powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych.