Krzysztof Jurgiel, członek Komitetu Politycznego PiS potwierdza nasze ustalenia: - Zaakceptowane zostały ostatecznie listy wyborcze do samorządów na wszystkich szczeblach - mówi Jurgiel. I dodaje: - Oczywiście mogą być drobne zmiany ale w wyjątkowych sytuacjach na przykład w przypadku choroby - zastrzega.
Jak wygląda wewnętrzna dyskusja o listach? Tego nie wiadomo. Ale według informacji "Rz" było spokojniej niż przy układaniu list w wyborach do europarlamentu. Kaczyński tym razem nie miał nic przeciwko startowi posłów. Jak ustaliliśmy na ostatniej Radzie Politycznej prosił parlamentarzystów, którzy będą walczyć o stanowiska burmistrzów i prezydentów w małych miastach, by jeszcze raz poważnie zastanowili się, czy chcą startować.
Według ustaleń "Rz" partia nie wystawi kandydatów na prezydenta Katowic i Gdyni. O mandat w samorządzie z list PiS nie będzie walczył Marcin Dubieniecki, zięć Lecha Kaczyńskiego.