„Nieprawdą jest jakoby zarząd telewizji kiedykolwiek zwracał się do mnie z uwagami dotyczącymi manipulacji politycznych w programie »Misja specjalna«” – napisała Anita Gargas, autorka programu zdjętego z anteny Jedynki w połowie października, w liście do Włodzimierza Ławniczaka, członka zarządu TVP. Podkreśla, że „Misja specjalna” manipulacji się nie dopuszczała.

Wszystko zaczęło się od innego listu, jaki 18 października Grzegorz Cydejko, prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, skierował do zarządu stacji. Domagał się w nim wyjaśnienia okoliczności zdjęcia z anteny TVP 1 programów Bronisława Wildsteina i Anity Gargas. Dokładnie miesiąc później odpowiedział Włodzimierz Ławniczak, członek zarządu telewizji.

„Na manipulacje polityczne, chcę wierzyć, że nieświadome, wynikające z niedostatków warsztatu dziennikarskiego, zwracaliśmy uwagę pani Anicie Gargas, autorce »Misji specjalnej«, wielokrotnie, (...) podejmowaliśmy wspólnie z autorami programu »Bronisław Wildstein przedstawia« próby zmiany formuły tego programu” – odpisał Ławniczak. Dodał, że rezultaty rozmów nie były zadowalające.

Gargas w liście zarzuca Ławniczakowi naruszenie dóbr osobistych. – Jeśli w ciągu kolejnych dziesięciu dni nie doczekam się sprostowania, skieruję sprawę na drogę sądową – mówi „Rz”.