Młodzi walczą o wolność w Sieci. Politycy o ich poparcie

Młodzi zabiegają o wolność w Internecie. Opozycja o ich poparcie

Aktualizacja: 30.01.2012 02:47 Publikacja: 30.01.2012 02:47

Młodzi walczą o wolność w Sieci. Politycy o ich poparcie

Foto: AP, Czarek Sokołowski CS Czarek Sokołowski

Działacze opozycji coraz aktywniej próbują skanalizować pod partyjnymi sztandarami protesty przeciw podpisaniu ACTA i batalię o wolność słowa w Internecie. A ta nie ustaje. Młodzi Polacy wciąż protestują przeciw porozumieniu ACTA, które ma zapobiegać nielegalnemu powielaniu treści chronionych prawami autorskimi. Ale zdaniem wielu ekspertów - chroniąc interesy nie tyle twórców i autorów, ile wielkich korporacji, może prowadzić do częściowego ograniczenia swobód i wolności w Internecie.

Mimo siarczystych mrozów w niedzielę ok. 100 młodych ludzi przyszło pod uroczyście otwierany Stadion Narodowy w Warszawie domagać się od parlamentu, by nie ratyfikował ACTA. Manifestację zorganizowali narodowcy ze stowarzyszenia Marsz Niepodległości. "Rz" w sobotę ujawniła zakulisowy wyścig, jaki toczy się o to, kto pierwszy zarejestruje manifestację w danym mieście i skanalizuje politycznie protest. Anarchiści w Warszawie przegrali go z narodowcami, więc protestowali w pewnym oddaleniu od Stadionu. Demonstranci skandowali m.in. "Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela wolność słowa nam odbiera", "Nie dla ACTA, rząd się sprzedał".

O poparcie protestujących walczy sejmowa opozycja. Leszek Miller, lider SLD, zaapelował w sobotę do wszystkich partii, by nie zgodziły się na ratyfikację ACTA. Z kolei Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, wezwał prezydenta, by w związku z blokowaniem rządowych stron zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego (kilka dni wcześniej domagało się tego SLD, wówczas wniosek został odrzucony).

Demonstrację w niedzielę zorganizował Janusz Palikot, którego w piątek młodzi ludzie, skandując "hipokryta", wygonili z warszawskiej manifestacji przeciw ACTA. Protest Palikota w pobliżu ambasady USA dotyczył "wtrącania się Amerykanów w wewnętrzne sprawy Polski". Chodzi o rzekomy telefon z ambasady USA do posłów Platformy z pytaniem o partyjną dyscyplinę podczas głosowania przez Sejmową Komisję ds. Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii dezyderatu do premiera wzywającego do odłożenia w czasie podpisania ACTA.

- Zdajemy sobie sprawę, że politycy podpinają się pod nasze protesty, ale nam to nie przeszkadza. Chcemy, by politycy słuchali, co ludzie mają do powiedzenia, bo w sprawie ACTA rozmów z ludźmi zabrakło - mówi "Rz" śląski aktywista grupy Anonymous.

Zdaniem politologa dr. Rafała Chwedoruka zabiegi polityków, by protesty przeciw ACTA utożsamiać z ich ugrupowaniem, mogą przynieść efekty w dalszej przyszłości. - Dlatego są nieodzowne, nawet gdy jak w przypadku Palikota przynoszą straty wizerunkowe - mówi politolog. - Część dzisiaj protestujących przeciwko ACTA to pokolenie, które wejdzie w dorosłe życie przed następnymi wyborami. Wzrost poparcia w sondażach dla PiS pokazuje, że ten solidaryzm z młodymi popłaca.

Według sondażu SMG/KRC dla "Faktów" TVN wśród młodego pokolenia (18 - 24 lata) poparcie dla PiS wzrosło o 11 punktów proc. i wynosi obecnie 22 proc. To dla tej grupy wiekowej druga po Ruchu Palikota - 31 proc. (zyskał 2 p. proc.) - partia. Na sprawie ACTA PO wśród młodych straciła aż 17 punktów proc. i popiera ją teraz 20 proc. najmłodszych wyborców.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”