Ojciec Szymona przyznał się do winy

Bielski Sąd Rejonowy aresztował na trzy miesiące domniemanych rodziców półtorarocznego Szymona, którego ciało zostało znalezione ponad dwa lata temu w Cieszynie

Aktualizacja: 25.06.2012 17:05 Publikacja: 25.06.2012 13:04

Grób Szymona

Grób Szymona

Foto: PAP/serwis codzienny, Andrzej Grygiel Andrzej Grygiel

Prokuratura zarzuca matce dziecka 40-letniej Beacie Ch. zabójstwo, za co grozi kara od 8 do 25 lat więzienia lub dożywocie. Przesłuchiwana w niedzielę kobieta nie przyznała się do winy. Jej 41-letni konkubent Jarosław R. usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy dziecku, które znajdowało się w położeniu zagrażającym życiu, w połączeniu z nieumyślnym doprowadzeniem do śmierci. Grozi za to kara do 5 lat więzienia. Podejrzany przyznał się do winy.

Śledczy wystąpili o areszt dla obojga zatrzymanych w obawie przed ich mataczeniem w sprawie. Zdaniem śledczych oboje przez ponad dwóch lat ukrywali się przed organami ścigania i starali się zacierać ślady zbrodni. Sąd podzielił tą opinię.

Ani kobieta, ani jej konkubent nie kwestionują, że są rodzicami chłopca. Dziś po godz. 16 mają być znane wyniki badań DNA, które potwierdzą ich domniemane rodzicielstwo.

W sprawie będzie badanych wiele wątków, również wątek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Będzinie, który otrzymywał m.in. sygnały, że matka wraz z Szymonem nie stawiła się na obowiązkowe szczepienia ochronne.

Prokuratura: Córka Beaty Ch. mogła jej wypożyczyć dziecko

Po odnalezieniu ciała chłopca policja z Będzina kontrolowała rodziny z małymi dziećmi. Sprawdzała także rodzinę Beaty Ch. i Jarosława R. Podczas ich wizyty było u nich dziecko w wieku odpowiadającym chłopcu.

Córka Beaty Ch. z jej pierwszego małżeństwa została przesłuchana przez policjantów. Istnieje podejrzenie, że mogła "wypożyczyć" matce swoje dziecko np. podczas kontroli policji czy  szczepień w ośrodku zdrowia.

Prokuratura zarzuca matce dziecka 40-letniej Beacie Ch. zabójstwo, za co grozi kara od 8 do 25 lat więzienia lub dożywocie. Przesłuchiwana w niedzielę kobieta nie przyznała się do winy. Jej 41-letni konkubent Jarosław R. usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy dziecku, które znajdowało się w położeniu zagrażającym życiu, w połączeniu z nieumyślnym doprowadzeniem do śmierci. Grozi za to kara do 5 lat więzienia. Podejrzany przyznał się do winy.

Kraj
Sondaż. Zapytano Polaków, czy chcą dalszego przekazywania Ukrainie broni. Jak odpowiadali zwolennicy poszczególnych kandydatów?
Kraj
Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy
Kraj
Najgorętszy kartofel kampanii prezydenckiej. Co z wysłaniem polskich wojsk do Ukrainy?
Kraj
LOT za rządów PiS popłynął na Uzbekistanie. W tle afera wizowa i lobbing
Kraj
Morawiecki o Brzosce, Tusku i ostrym wpisie Janusza Kowalskiego. "Niech mnie pan nie rozśmiesza"