Dodawał, że "nawet najgorsi ministrowie nie są odwoływani". - Jest alternatywa. Personalna - w postaci prof. Glińskiego, naukowca, człowieka, który ma wielkie doświadczenie w badaniu życia publicznego naszego kraju. Jest ekspertem bezstronnym, uczciwym, niezwiązanym z żadną partia - komplementował kandydata na premiera prezes PiS.
Jest alternatywa
- Jest też alternatywa programowa. Prof. Gliński przedstawiał założenia, niestety nie tu, na sali plenarnej. Podczas jego wystąpienia nie było nikogo z rządu, pozwolę więc sobie przynajmniej główne tezy wystąpienia prof. Glińskiego przedstawić - mówił Kaczyński i z przyłożonego do mikrofonu tabletu zaprezentował nagranie mowy prof. Glińskiego.
"Nawet najgorsi ministrowie nie są odwoływani"
Ten rząd był krytykowany i z prawej, i z lewej strony. Tych argumentów jest tak wiele, ze musiałbym je przedstawiać cały dzień. Skoncentruje się na kilkunastu sprawach – uzasadniał dalej wniosek prezes PiS.
- Pierwsza to sprawa pracy, bezrobocia, które wynosi już 14,6 proc. 2 miliony 400 tysięcy osób pozostaje bez pracy, a to nie wyczerpuje problemu, bo mamy kolejne dwa miliony ludzi na emigracji. Na ok. 1,9 miliona szacuje się osoby funkcjonujące na wsi, w rolnictwie, gdzie pracy naprawdę nie ma - kontynuował. Jego zdaniem reakcja rządu na tę sprawę jest paradoksalna. - Rzad zamraża środki z funduszu pracy. Mamy wiec do czynienia z daleko idącym zaniechaniem. Zaniechaniem sprzecznym z konstytucją. Art. 65 wyraźnie zobowiązuje rząd do aktywności w tych sprawach. To sytuacja sprzeczna z zasadą dobrego rządzenia i konstytucją - wyjaśniał Kaczyński.