O wezwaniu czeskiego ambasadora poinformowała rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa. - Oczywiście uważamy propozycję strony czeskiej, aby przedyskutować jej roszczenia, jako nie do przyjęcia. W najbliższym czasie wyjaśnimy nasz stosunek do tego upolitycznionego zamieszania szefowi czeskiej misji dyplomatycznej w Moskwie - powiedziała rzeczniczka.
Zacharowa już wcześniej nazwała czeskie żądania „próbą wymuszenia odszkodowania”. - Zwykle ci, którzy postępują w ten sposób - bez procesu i śledztwa, z groźbami i obelgami domagając się pieniędzy - nazywani są szantażystami - powiedziała pod koniec czerwca.