Rzecznik prasowy TVP Jacek Rakowiecki "rozprawia" się z medialnymi nagłówkami w publicystycznym stylu. W tym celu wydał komunikat, który jest reakcją na doniesienia o zniknięciu nadawanego przed "Wiadomościami" programu dla dzieci.
Tłumaczy w nim, że program został przesunięty na 19.30 do TVP Kultura, gdzie dzięki cyfryzacji telewizji, ma być równie dostępny jak w głównym kanale TVP.
"Tylko tym niezrozumieniem, że cyfryzacja to realna już rewolucja, można wytłumaczyć fakt, że informację o przeniesieniu telewizyjnej 'Wieczorynki' z TVP 1 do TVP Kultura potraktowano jako żałobną wieść o całkowitej likwidacji tego programu z przeszło półwiecznym rodowodem. Tymczasem trumna, którą część szukających dziennikarzy starała się zbić dla Wieczorynki (typowe tytuły: 'Koniec Wieczorynki', 'Wieczorynka znika', 'Braun zabierze dzieciom Wieczorynkę'), jest pusta! Medialna "nieboszczka" bowiem ma się wręcz wyśmienicie" - zapewnia TVP w komunikacie.
Program od lat tracił swoją pozycję w ramówce. Był skracany, a ostatnio nadawano go o godz. 19.10, a nie o 19. TVP była też krytykowana za dobór produkcji. Teraz zapewnia, że na antenę wróci klasyka. Ramówkę mają wypełnić: "Mały Pingwin Pik-Pok" - seria zrealizowana na podstawie książki Adama Bahdaja, "Marceli Szpak dziwi się światu", według scenariusza Joanny Pollakówny, "Bajki zza okna" Ryszarda Antoniszczaka oraz "Lis Leon" w reżyserii Romualda Kłysa.
TVP przypomina, że wkrótce w telewizji naziemnej dostępny będzie nowy kanał - TVP ABC, adresowany w całości do dzieci i młodzieży.