Niemcy znowu debatują o swojej odpowiedzialności za zbrodnie z czasów II wojny światowej. Także odpowiedzialności finansowej.
To skutek sporu z Grecją o spłatę przez nią wielkiego zadłużenia. Pojawia się w nim wątek, który można sprowadzić do sformułowania: Niemcy zrujnowali Grecję w okresie wojny, a teraz niszczą ją drastycznym planem oszczędnościowym.
Część polityków niemieckich, w tym ze współrządzącej SPD, uważa, że kwestia odszkodowań nie jest zamknięta. A roszczenia Greków są usprawiedliwione.
Dla Grecji to bardzo pocieszająca wiadomość – nadzieje na zmniejszenie jej długu rosną. Jest to też ważna wiadomość dla innych krajów, które były okupowane przez Niemców.
Trzeba się jednak wystrzegać wystawiania Berlinowi rachunków za III Rzeszę. Ostrożna powinna być i Polska, mimo że pokusa jest duża. Bo skoro ważni politycy niemieccy mówią, że ich kraj nie zapłacił jeszcze za wszystkie zbrodnie nazistów, to dlaczego się nie przyłączyć do roszczeń?