Nieprzerwana taśma afery

Dwa dni po zdemolowaniu rządu (czyli po jego restrukturyzacji) sprawa zdymisjonowania ministrów nie schodzi z pierwszych stron gazet. Temu odnowionemu taśmowemu serialowi towarzyszy ciągłe rozpamiętywanie wyborczej porażki prezydenta Komorowskiego.

Publikacja: 12.06.2015 09:19

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Zarówno Rzeczpospolita, jak Gazeta zaczynają się od afery taśmowej. Sytuacja jest tak zaskakująca, że obie te gazety nie pokusiły się o pisanie dalszych generalnych scenariuszy politycznych dla Polski. Obie skupiają się na przewidywaniach dalszego przebiegu afery i zrozumieniu mechanizmów, które doprowadziły do tak bezprecedensowego wydarzenia.

Newsem dnia na pewno są przecieki (plotki) o kolejnych taśmach. Według Rzeczpospolitej ma być ich 14 i dotyczyć prezesów banków oraz byłego senatora PO. Według Wyborczej nieujawnione dotąd taśmy nagrano podczas spotkań Jana Kulczyka z ministrem (wówczas) Sikorskim, Aleksandra Kwaśniewskiego z Leszkiem Millerem oraz podczas imprezy z udziałem ministra Arłukowicza. Wyborcza twierdzi, że do kompletu pasują taśmy nagrane przez szefową Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg podczas jej rozmowy z przełożoną, czyli Minister Wasiak. Dziś pewne jest tylko to, że afera taśmowa się będzie pięknie dalej rozwijać i długo będziemy mieć dużo rzeczy do opisywania.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne