Prezydent Andrzej Duda w sobotę wieczorem przyjechał do kopalni Zofiówka, gdzie po nocnym wstrząsie pod ziemią nadal uwięzieni są górnicy. Akcja dotarcia do nich jest bardzo trudna. Ratownicy dotarli do czterech z dziesięciu uwięzionych pod ziemią górników, ale musieli się wycofać. Według informacji pochodzących od członków ekipy ratunkowej - czterej górnicy nie dają oznak życia. Są transportowani na powierzchnię ziemi.
Prezydent poinformował, że odległość między bazą a miejscem, gdzie znaleziono górników, wynosi ponad dwa kilometry. Dotarcie na miejsce jest dla ratowników dużym wysiłkiem, ponieważ trasę trzeba pokonać w ciemnościach, gdyż ze względu na uwalniający się metan wyłączono oświetlenie.