Prezydent Donald Trump zadzwonił do Andrzeja Dudy już w drugim tygodniu po swoim wyborze w 2016 r. Joe Biden wciąż takiego telefonu nie wykonał, choć minęły przeszło cztery miesiące od dnia głosowania. Czym tłumaczyć takie opóźnienie?
Jesteśmy dopiero w drugim miesiącu od inauguracji. I choć to wciąż wczesny etap, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, sekretarz obrony Austin i sekretarz stanu Blinken już zadzwonili do swoich polskich odpowiedników. Prezydent Biden przez całą swoją karierę poświęcał Polsce wiele uwagi. Był współautorem ustawy o wspieraniu demokracji w Europie Wschodniej (SEED), która miała pomóc takim krajom jak Polska w transformacji demokratycznej i budowie gospodarki rynkowej. Odegrał kluczową rolę w przyjęciu Polski do NATO. Dziś wśród priorytetów prezydenta Bidena jest odpowiedź na globalną pandemię i wsparcie odbudowy gospodarki. Nasze dwustronne stosunki są oparte na wspólnych wartościach i wspólnych interesach. Jestem przekonany, że prezydent Biden zamierza bezpośrednio rozmawiać z prezydentem Dudą. Przez dziesięciolecia, jakie minęły od uwolnienia się Polski od władzy komunistycznej, politykę Stanów Zjednoczonych wobec Polski cechowała wyjątkowa konsekwencja. To się nie zmieni.