Minister do spraw zwalczania korupcji w rządzie Donalda Tuska chce złożyć do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Telewizję Polską. Julia Pitera uważa, że niewykupienie praw do transmisji chociaż części meczów piłkarskich mistrzostw jest niewypełnieniem misji telewizji publicznej.
– Przedstawiciel zarządu TVP nie starał się nawet w rozmowach z Polsatem negocjować ceny. Dowiedziałam się o tym dopiero podczas ostatniego posiedzenia Komisji Sportu i Kultury Fizycznej – tłumaczy „Rz” posłanka PO.
Podczas przesłuchania w Sejmie minister sportu Mirosław Drzewiecki nazwał władze telewizji nieudacznikami. PiS ripostowało, że to tylko kolejna odsłona wojny pomiędzy Platformą i TVP.
– Pitera chce być sławna, ale nawet nie czyta prasy. Każdy doskonale wie, jak przebiegały negocjacje i że Polsat chciał od nas wyłudzić pieniądze – komentuje anonimowo wysoki rangą pracownik TVP. Rzeczniczka TVP Aneta Wrona uważa zarzuty za „absurdalne” i nie chce ich komentować.
Pitera uważa, że w tym wypadku może być mowa o niedopełnieniu obowiązków, działaniu na szkodę spółki i niewypełnieniu misji telewizji publicznej. – A to niejedyna taka sytuacja. Jednak gdy już powstał raport o stanie finansów TVP, jej władze nie chcą go upublicznić – mówi. Polsat zdecydował półtora tygodnia temu, że jednak wszystkie mecze Euro 2008 pokaże w kanale ogólnodostępnym. Transmisja na żywo obejmie 27 spotkań. Inne cztery zostaną pokazane z opóźnieniem.