Bezpieczny przejazd kolejowy

Już po raz dziesiąty rusza kampania społeczna Bezpieczny przejazd - "Zatrzymaj się i żyj", która ma poprawić bezpieczeństwo na skrzyżowaniach dróg z torami.

Publikacja: 21.01.2014 01:21

Skutki wypadku na przejeździe kolejowo-drogowym

Skutki wypadku na przejeździe kolejowo-drogowym

Foto: ROL

Mimo że kolejarze, policjanci oraz media ostrzegają, by przy przechodzeniu i przejeżdżaniu przez przejazdy kolejowo-drogowe zachowywać szczególną ostrożność, Polacy wciąż je lekceważą. Tylko w miniony weekend doszło do dwóch poważnych wypadków na torach.

W niedzielę w pobliżu stacji Zdzieszowice pociąg potrącił pieszego, który przechodził pod zamkniętymi rogatkami. Mężczyzna zginął na miejscu. Tego samego dnia w Chełmie 38-letnia kobieta kierująca volkswagenem passatem wjechała pod pociąg relacji Lublin-Zamość. Przeżyła zderzenie, ale samochód został zniszczony.

W poprzednim roku na przejazdach doszło do 211 wypadków i kolizji, w których zginęło 35 osób, a 34 zostały ranne. Z danych Biura Bezpieczeństwa PKP PLK SA wynika, że wśród ofiar znalazło się aż 14 pieszych.

Dla porównania w 2012 roku doszło do 224 wypadków i kolizji (zginęły wtedy 37 osoby, a 33 zostało ranne).

Jakie były przyczyny wypadków? – Nierozwaga kierowców i lekceważenie przepisów ruchu drogowego. Kierujący często tłumaczyli się pośpiechem, wydawało im się, że uda im się przejechać przed pociągiem – mówi Paweł Boczek, rzecznik Straży Ochrony Kolei.

W 2013 r. SOK i policja przeprowadzili ponad 11 tys. kontroli przejazdów kolejowo-drogowych. Wypisali 1323 mandaty na kwotę 102 tys. zł. Najczęściej dostawały je osoby, które przechodziły przez przejazd przy zamkniętych rogatkach.

SOK-iści nie tylko karali kierowców i pieszych, ale także uczestniczyli w działaniach edukacyjnych prowadzonych w ramach kampanii społecznej Bezpieczny przejazd. "Zatrzymaj się i żyj". Funkcjonariusze SOK oraz pracownicy PKP  PLK SA prowadzą w szkołach prelekcje na temat bezpieczeństwa.

Kilka dni temu po raz dziesiąty ruszyła kampania społeczna Bezpieczny przejazd - "Zatrzymaj się i żyj". Na stronie internetowej www.bezpieczny–przejazd.pl np. za pomocą formularza on - line można zgłosić zaobserwowane usterki na przejazdach. Trzeba podać miejscowość, w której są niesprawne urządzenia lub sam szlak kolejowy. Każde zgłoszenie jest sprawdzane. Rocznie do PKP PL SA trafia ok. 30–35 takich sygnałów.

Równolegle z akcją edukacyjną PKP PLK SA remontuje przejazdy. Do drugiej połowy 2015 roku planuje zmodernizować ponad 400 przejazdów. Prace obejmą m.in.  wymianę sygnalizacji oraz rogatek.

W pierwszej kolejności kolejarze zajmą się miejscami najczęściej uczęszczanymi. Zostanie zmodernizowanych m.in. pięć przejazdów drogowo-kolejowych na linii z Warszawy do Białegostoku, sześć na linii z Tarnowskich Gór do Opola. Natomiast na trasie z Koszalina do Goleniowa remont przejdą cztery przejazdy. Dodatkowo przebudowane zostaną przejazdy na modernizowanych liniach z Wrocławia do Poznania, z Krakowa do Rzeszowa. Na niektórych płyty zostaną zamienione na specjalną gumową nawierzchnię.

Mimo że kolejarze, policjanci oraz media ostrzegają, by przy przechodzeniu i przejeżdżaniu przez przejazdy kolejowo-drogowe zachowywać szczególną ostrożność, Polacy wciąż je lekceważą. Tylko w miniony weekend doszło do dwóch poważnych wypadków na torach.

W niedzielę w pobliżu stacji Zdzieszowice pociąg potrącił pieszego, który przechodził pod zamkniętymi rogatkami. Mężczyzna zginął na miejscu. Tego samego dnia w Chełmie 38-letnia kobieta kierująca volkswagenem passatem wjechała pod pociąg relacji Lublin-Zamość. Przeżyła zderzenie, ale samochód został zniszczony.

Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne