Jak pisze Onet członkami grupy "Kasta" na WhatsApp mieli być m.in. były już wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak i jego współpracownik w resorcie, sędzia Jakub Iwaniec. Po publikacjach Onetu, które ujawniły, że zachęcali oni internautkę Emilię do działań, których celem było oczernianie sędziów krytycznych wobec reform sądownictwa wprowadzanych przez obecny rząd, Piebiak podał się do dymisji, a minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w trybie natychmiastowym skrócił delegację sędziego Iwańca do resortu.
W grupie "Kasta" mieli być także - jak wynika z informacji Onetu - Tomasz Szmydt z biura prawnego Krajowej Rady Sądownictwa, członkowie KRS Maciej Nawacki i Jarosław Dudzicz oraz Konrad Wytrykowski. – Nigdy nie było takiej sytuacji, to są wyssane z palca bzdury! - tak ten ostatni komentuje zarzuty, jakoby miał być autorem pomysłu akcji wymierzonej w I prezes Sądu Najwyższego.
Wytrykowski od września 2018 roku jest sędzią nowo powołanej po reformach wymiaru sprawiedliwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Onet przypomina, że 20 lipca 2018 roku opisał akcję wysyłania do I prezes Sądu Najwyższego listów od sędziów i prawników z całej Polski z wyrazami wsparcia, w związku z próbami skrócenia jej kadencji przez nowelizację ustawy o SN, która nakazywała sędziom po ukończeniu 65. roku życia przechodzenie na emeryturę.
Na grupie "Kasta" do tekstu miał się odnieść właśnie sędzia Wytrykowski, który napisał: "Proponuję akcję wysyłania pocztówek z hasłem Wprdalaj" (pisownia oryg.). Jeden z komentarzy do tej propozycji pochodził od użytkownika "MS II" (miał to być Łukasz Piebiak), który napisał: "wczoraj wykonaliśmy kolejny krok we właściwym kierunku ale jeszcze długa droga przed nami. Robimy swoje".