Reklama

Naćpani Hiszpanie, pijane Włoszki, a gdzie Polacy

Aż 8,5 proc. włoskich kierowców jeździ pod wpływem alkoholu, przeważają kobiety. 6 proc. Hiszpanów prowadzi po marihuanie – wynika z badań DRUID.

Aktualizacja: 09.08.2015 15:16 Publikacja: 09.08.2015 14:29

Naćpani Hiszpanie, pijane Włoszki, a gdzie Polacy

Foto: Fotorzepa, Sławoir Mielnik

Kraje Południa – Hiszpania, Włochy, Portugalia cechuje najwyższy wskaźnik prowadzenia pojazdów przez kierowców zarówno pod wpływem alkoholu, jak i narkotyków. W przypadku alkoholu dołączają do nich także Belgia i Litwa. Z kolei kraje północnej Europy– Szwecja, Norwegia i Finlandia – miały stosunkowo wysoki odsetek prowadzenia pojazdów pod wpływem leków, głównie tzw. Z-drugs i opiatów medycznych. Polscy kierowcy wypadają na tle innych krajów europejskich nadzwyczaj przyzwoicie.

DRUID to skrót od nazwy projektu badawczego, którego celem było sprawdzenie ilu kierowców prowadzi samochód pod wpływem narkotyków, alkoholu i leków. W projekcie uczestniczyło 38 ośrodków naukowych. W 13 państwach, w tym w Polsce, we współpracy z policją zostały przeprowadzone badania drogowe, na podstawie których oszacowano rozpowszechnienie używania substancji psychoaktywnych wśród kierowców. W sześciu krajach przebadano kierowców poszkodowanych w wypadkach, a w czterech – zabitych. W sumie badaniami objętych zostało 48,5 tys. kierowców. Wynik tych badań w ostatnim serwisie informacyjnym Narkomania omówił Filip Nawara z Fundacji Praesterno.

Nawara przypomniał, że występowanie substancji psychoaktywnych wśród kierowców badano podczas kontroli drogowej wykonywanych przez policję przy współpracy z uczestnikami projektu, którzy przeprowadzali ankietę i pobierali próbki śliny bądź krwi.

W trakcie badań najczęściej wykrywaną substancją był alkohol. Zidentyfikowano go u 3,48 proc. skontrolowanych kierowców. Najwyższe odsetki odnotowano we Włoszech – 8,59 proc., Belgii – 6,42 proc. i Portugalii – 4,93 proc. Niewiele poniżej 4 proc. było w Hiszpanii i na Litwie. Najmniej takich przypadków odnotowano na Węgrzech – 0,02 proc. i w Norwegii – 0,15 proc. Polska uplasowała się poniżej średniej, ze wskaźnikiem 1,47 proc.

Tylko w dwóch krajach : Włoszech i Hiszpanii więcej kobiet niż mężczyzn prowadziło pod wpływem alkoholu.

Reklama
Reklama

THC, czyli związek aktywny konopi indyjskich i ich pochodnych, to druga po alkoholu najczęściej występująca substancja psychoaktywna w skali Europy. Jej popularność jest największa wśród młodych kierowców i spada wraz z wiekiem. W statystykach dominują mężczyźni.

Jednak jak opisuje Filip Nawara wyjątkiem są tutaj Włochy, gdzie najwięcej przypadków prowadzenia pojazdów po spożyciu THC wykryto u osób w wieku 35-49 lat i gdzie kobiety pod wpływem THC było więcej niż mężczyzn.

Średnia rozpowszechnienia THC wśród kierowców wyniosła 1,32 proc., tyle, że w Hiszpanii wykryto je u 6 proc. kierowców. Kraje o najwyższym odsetku to także : Holandia, Portugalia i Włochy. Najniższy współczynnik odnotowano w Szwecji, Finlandii i Danii. W Polsce wykryto ten związek u 0,59 proc. kierowców.

Z grupy stymulantów najbardziej popularna byłam kokaina. Najczęściej była ona wykrywana w Hiszpanii – 1,49 proc. i Włoszech – 1,25 proc. W Polsce, Danii, Czechach, Litwie i Szwecji nie wykryto jej u kierowców.

Rzadziej wykrywana była amfetamina. Średnia dla Europy wyniosła 0,08 proc. Najwięcej przypadków zostało wykrytych w Czechach, na Litwie, Holandii i Hiszpanii.

Natomiast w połączeniu z inną substancją, amfetamina w znacznych ilościach występowała dodatkowo we Włoszech, Norwegii, Hiszpanii i Holandii. W Polsce ten narkotyk został wykryty u 0,07 proc. kierowców. Co ciekawe w naszym kraju jest to domena niemal wyłącznie kobiet.

Reklama
Reklama

„Warto tutaj nadmienić, że badania eksperymentalne nie wykazały zaburzeń zdolności prowadzenia pojazdu po symulantach, a zagrożenia związane z tymi substancjami wynikają z niedoboru snu lub występowania innych substancji w organizmie, zwłaszcza alkoholu" – uważa autor artykułu w Serwisie Informacyjnym Narkomania.

Niezwykle niebezpieczni na drogach są ci kierowcy, którzy znajdują się pod wpływem benzodiazepiny czyli grupy leków uspokajających stosowanych w leczeniu stanów lękowych i bezsenności. „Cechuje je duży potencjał uzależniający i znaczny wpływ na zdolność prowadzenia pojazdu, zwłaszcza przez pierwsze dwa tygodnie przyjmowania" – przypomina Filip Nawara.

Średnia europejska to 0,9 proc. W Polsce lek ten znaleziono u 0,14 proc. kierowców, co było najniższą średnią we wszystkich państwach. Wśród osób, które kierowały znajdując się pod wpływem tych leków dominowały kobiety (najbardziej jest to widoczne w Portugalii i na Litwie).

Z kolei w krajach skandynawskich : Norwegii, Szwecji, Finlandii, Danii, a także w Belgii – wykryte zostały tzw. Z – drugs, czyli leki nasenne o działaniu zbliżonym do benzodiazepiny, jednak pochodzące z innej grupy chemicznej.

„Narkotyki zostały wykryte u ponad 2,5 proc. kierowców" – przypomina autor opracowania. Co piąty z nich używał więcej niż jednej substancji naraz. Najwięcej takich przypadków odnotowano we Włoszech i w Hiszpanii. To w tych krajach najczęściej występowały kombinacje alkoholu i innych substancji.

„Co ciekawe Polska uzyskała najniższy wskaźnik zarówno w przypadku używania narkotyków pojedynczo, jak i w połączeniach. Jest też jedynym krajem, w którym nie wykryto kombinacji narkotyki – alkohol" – stwierdza autor publikacji.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czy Warszawa uzna małżeństwa jednopłciowe? Urzędnicy czekają z zmianę w przepisach
Kraj
„Rzecz w tym”: Kryzys ochrony zdrowia przy świątecznym stole. Czy system właśnie się zaciął?
Kraj
Tramwaje Warszawskie na Rakowieckiej pojadą w poniedziałek. Czy to sukces Rafała Trzaskowskiego?
Kraj
Podcast „Rzecz w tym”: PiS w ogniu wewnętrznych wojen
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama