„Status uchodźcy nadany nam w Polsce utrudnia nam obecne życie poza krajem pochodzenia" – pisze syryjska rodzina do Urzędu do spraw Cudzoziemców. Syryjczycy przyjechali blisko dwa lata temu na zaproszenie Fundacji Estera z Warszawy. Urzędnicy zajmujący się azylantami w Polsce są zniesmaczeni pismem i komentują: To kpina z nas wszystkich.
Rodzina K., nie czekając na rozpatrzenie wniosku o azyl, wyjechała najprawdopodobniej do Niemiec. Ich prawnik, zasłaniając się „tajemnicą zawodową", nie chce zdradzić miejsca ich pobytu. Mimo to, zgodnie z procedurami, azyl w Polsce otrzymali zaocznie. W efekcie nie mogą liczyć na niemiecką pomoc socjalną. Dlatego dziś przy pomocy prawnika proszą o natychmiastowe uchylenie decyzji o nadaniu statusu uchodźcy. Obawiają się przymusowego powrotu do Polski, w której mieszkać nie chcą.