W oparciu o te metodę, specjaliści z Google, we współpracy z NASA, poszli o krok dalej: Sztuczna inteligencja odkryła planetę, którą wcześniej przegapili ludzie. Kepler 90 jest gwiazdą przypominającą Słońce, oddalona od niego o 2500 lat świetlnych. Krąży wokół niej osiem planet. Oprócz słonecznego, jest to najliczniejszy znany układ planetarny. Ósmą planetę w tym układzie - Kepler-90i - zidentyfikowała sztuczna inteligencja stworzona przez Google.
Raczej nie ma szans ma odkrycie życia na którymś z tych ośmiu globów, wszystkie najprawdopodobniej są zbyt gorące. Niektóre są skaliste, inne gazowe. Wszystkie okrążają swoją gwiazdę w odległości mniejszej niż dzieląca Ziemię od Słońca. Planeta Kepler 90i jest trzecia w układzie, licząc od gwiazdy, podobnie jak Ziemia, ale w przeciwieństwie do Ziemi, jej rok jest bez porównania krótszy, obiega ona swoja gwiazdę w ciągu zaledwie 14,4 ziemskich dni. We względu na bliskość gwiazdy, temperatura na jej powierzchni oscyluje około 400 st. C.
Uwagę astronomów i astrofizyków skupia w tym przypadku nie możliwość odkrycia życia na którejś z tych planet,, lecz ich liczba. okazuje się, że wokół jednej gwiazdy - podobnie jak wokół Słońca - może krążyć wiele planet. Wynika z tego, że we wszechświecie prawdopodobnie jest o wiele więcej planet niż gwiazd. Sztuczna inteligencja (algorytm) stworzona przez Google wskazała już tyle planet, że naukowcy na razie nie są w stanie wszystkich zweryfikować.
Christopher Shallue, inżynier z zespołu Google pracującego nad sztuczną inteligencją, wpadł na pomysł takich poszukiwań. Wraz z kolegami stworzył "sieć neuronową" funkcjonującą w sposób przypominający ludzki mózg. Wśród danych dostarczanych przez teleskop kosmiczny Kepler, identyfikuje ona sygnały odpowiadające egzoplanetom. Rozpoznawane są również sygnały "fałszywe", pozornie świadczące o egzoplanetach. W fazie testowej, w jakiej znajduje się obecnie ta metoda, skuteczność odróżniania prawdziwych sygnałów od fałszywych sięga 96 proc. (zasada jest taka sama dzięki której Google odróżnia psa od kota). Naukowcy dostarczyli maszynie dane dotyczące 670 układów planetarnych, w których wyróżniono juz kilka globów, i które stwarzają nadzieję na odkrycie w nich kolejnych planet. Właśnie w ten sposób odkryto planetę Kepler 90i.
Aby docenić wagę nowej metody, trzeba sobie uświadomić, że teleskop Kepler zebrał 35 000 sygnałów o potencjalnych egzoplanetach. "Ludzkimi siłami" nie sposób wszystkich zweryfikować. Natomiast dzięki maszynie, można się skoncentrować na sygnałach najbardziej prawdopodobnych. maszyna potrzebowała zaledwie sześciu godzin na przeanalizowanie sygnałów dotyczących wspomnianych 670 układów planetarnych. . To daje nadzieje na opracowanie wspomnianych wyżej 35 000 sygnałów o potencjalnych egzoplanetach, w rozsądnym czasie.