Misja Rosetta kosztowała 1,4 mld euro. Europejska sonda jest pierwszym ziemskim pojazdem, który wszedł na orbitę komety, a niesiony przez nią lądownik Philae jest pierwszym aparatem, który opuścił się na powierzchnię takiego obiektu.
Misja zebrała informacje m.in. o pochodzeniu komet i początkach Układu Słonecznego. Rosetta z lądownikiem Philae wystartowała w marcu 2004 roku. Po dziesięciu latach podróży dotarła do komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. W listopadzie 2014 roku lądownik Philae próbował miękko osiąść na powierzchni komety, jednak odbił się i koziołkował. Odnaleziono go – na zdjęciach z sondy – dopiero kilka tygodni temu.
Teraz cała misja Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) dobiega końca. ESA tłumaczy, że ponad 12 lat w kosmosie to dla urządzeń dużo. Kometa i sonda oddalają się od Słońca i Ziemi, co oznacza również słabsze zasilanie oraz kłopoty komunikacyjne.
Rosetta uderzy w powierzchnię komety w piątek ok. godz. 12.40 naszego czasu. Ponieważ z tej odległości sygnał radiowy biegnie do nas aż 40 minut, naukowcy w centrum kontroli lotów w Darmstadt dowiedzą się o tym dopiero o godz. 13.20.
– To bardzo istotna część misji, kto wie, czy nie najbardziej ekscytująca – mówi Claire Vallat z zespołu kontrolującego sondę.