Wybory w USA: głosowanie z kosmosu

Przebywający na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Shane Kimbrough już zagłosował w wyborach prezydenckich w USA. Przygotowania do samego aktu wyborczego zajęły rok.

Aktualizacja: 08.11.2016 14:02 Publikacja: 08.11.2016 11:54

Astronauci są apolityczni - podkreślał jeszcze przed startem i przed wyborami Robert Shane Kimbrough

Astronauci są apolityczni - podkreślał jeszcze przed startem i przed wyborami Robert Shane Kimbrough

Foto: NASA

Informację o oddaniu głosu potwierdziła w poniedziałek NASA. Robert Shane Kimbrough w połowie października przybył na stację orbitalną, zostanie tam około czterech miesięcy. Gdy wróci w lutym na Ziemię, będzie mógł już ocenić, czy wybrał właściwie.

- Astronauci z założenia są apolityczni — mówił miesiąc temu Kimbrough. — I z radością powitam nowego prezydenta, ktokolwiek nim zostanie. Astronauta jest obecnie jedynym Amerykaninem w kosmosie. Oprócz niego na stacji jest jeszcze dwóch Rosjan. W przyszłym tygodniu dołączą do nich Amerykanin, Rosjanin i Francuz.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Kosmos
Zaskakujące struktury pod powierzchnią Marsa. Naukowcy ustalili, czym były
Kosmos
Czy za osiem lat asteroida uderzy w Ziemię? NASA i ESA już mają pewność
Kosmos
Niezwykłe zjawisko na niebie już 28 lutego. Następne takie dopiero za 136 lat
Kosmos
SpaceX ostrzega: Nie należy dotykać szczątków rakiety kosmicznej
Materiał Promocyjny
Potrzebne są pilne ustalenia z KOWR w sprawie dalszych losów dzierżawy gruntów
Kosmos
Kolejny tajemniczy obiekt znaleziony na terytorium Polski. „Zbiornik Falcona 9”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”