Koszty tej inicjatywy szacowane są na milion dolarów rocznie, którą to kwotę pomysłodawcy chcą zebrać dzięki crowdfundingowi internetowemu. W 2018 roku zamierzają wysłać pierwszy sygnał. Na „celowniku" znajdzie się planeta Proxima b okrążająca gwiazdę Proxima Centauri. Układ ten jest odległy od Ziemi o zaledwie 4,22 roku świetlnego.
Zespół inżynierów METI — Messaging ExtraTerrestrial Intelligence — ma działać na podobnej zasadzie, co słynne SETI zajmujące się poszukiwaniem sygnałów radiowych mogących świadczyć o istnieniu pozaziemskich cywilizacji. — Jeśli chcemy zacząć wymianę, musimy zacząć się uczyć i dzielić wiedzą — mówi Douglas Vakoch, szef METI. — Być może w przypadku jakiejś cywilizacji to właśnie my powinniśmy przejąć inicjatywę i nawiązać kontakt.