O planowanej misji na Marsa mówił Wu Weiren, szef programu badania Księżyca. Po lądowaniu chińskiego łazika na ciemnej stronie Księżyca, jak podkreślił Weiren, rozpoczęcie badania Czerwonej Planety jest "następnym naturalnym krokiem".

- W ciągu ostatnich 60 lat osiągnęliśmy wiele, ale wciąż dzieli nas spory dystans od największych światowych potęg (w dziedzinie podboju kosmosu - red.). Musimy przyśpieszyć - podkreślił Weiren.

- W przyszłym roku wyślemy sondę, która będzie orbitować wokół Marsa, wyląduje i rozpocznie badanie - zapowiedział Weiren.

Chiny zamierzają wysłać również kolejną sondę na Księżyc - jej zadaniem będzie pobranie próbek z jego powierzchni i powrót na Ziemię. Jeśli misja zakończy się powodzeniem Chiny będą trzecim krajem, któremu się to uda - po USA i Rosji.

W Chinach uruchomiono też bazę symulującą warunki panujące na Marsie - znajduje się ona w Kotlnie Cajdamskiej. Baza ma 53330 metrów kwadratowych i może w niej przebywać jednocześnie 60 osób.