Kontrolerzy utracili kontakt ze statkiem Progress wkrótce po starcie. Miał dostarczyć zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną. „Progress", wyładowany ponad trzema tonami żywności, paliwa i materiałów eksploatacyjnych, wystrzelony został z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie 28 kwietnia.
Statek pozbawiony kontroli zmierza w kierunku Ziemi szybciej, niż przewidywali specjaliści. W atmosferę ma wejść w piątek rano – podaje służba śledząca obiekty na orbicie Joint Space Operations Center Sił Powietrznych USA. Progress ma w atmosferze spłonąć. To, co z niego zostanie, spadnie ok. 9 rano czasu polskiego. Ziemska atmosfera nieustannie rozszerza się i kurczy z powodu aktywności słonecznej i innych czynników, stąd dokładne miejsce, w którym spadnie statek, jest trudne do przewidzenia. Będzie to prawdopodobnie ocean.