Reklama
Rozwiń

Niemcy: Rezygnacja biskupa w związku z molestowaniem

Papież po raz pierwszy przyjął rezygnację niemieckiego biskupa w związku ze skandalem seksualnym. Franzowi-Josefowi Bodemu zarzuca się, że uznał przypadek przemocy seksualnej wobec osoby nieletniej za „związek”.

Publikacja: 25.03.2023 19:17

Niemcy: Rezygnacja biskupa w związku z molestowaniem

Foto: Deutsche Welle/DPA/Picture Alliance

Franz-Josef Bode nie jest już biskupem Osnabrueck. Papież przyjął list z rezygnacją od 72-letniego duchownego, który był mocno krytykowany za postępowanie w sprawach o nadużycia. Poinformowała o tym Stolica Apostolska. Dokładne powody decyzji papieża Franciszka nie zostały podane.

Duchownemu zarzuca się, że nie reagował odpowiednio na przypadki nadużyć. Rada ofiar przemocy seksualnej zarzuciła mu, że jeszcze w ubiegłym roku uznał przypadek molestowania seksualnego osoby nieletniej za „związek”. W grudniu stowarzyszenie złożyło do Watykanu w trybie prawa kanonicznego skargę na Franza-Josefa Bodego. Stwierdzono w niej, że postawa biskupa w dalszym ciągu była bardziej zorientowana na sprawcę niż na ofiarę.

Czytaj więcej

Tomasz Terlikowski. Reforma Kościoła przyjdzie z Niemiec

Decyzja pod wpływem powszechnej krytyki

Franz-Josef Bode początkowo odmówił podania się do dymisji.  Teraz jednak biskup przyjął konsekwencje ze złego świadectwa o nim, jakie wystawiono mu w badaniu dotyczącym jego postawy wobec przypadków molestowania seksualnego. W decyzji pomogła mu powszechna krytyka, także ze strony osób poszkodowanych, która przekonała go do ponownego przemyślenia sprawy i złożenia rezygnacji z urzędu. Papież Franciszek przyjął dziś (25.03.2023) rezygnację tego najdłużej urzędującego w Niemczech miejscowego biskupa.

Tym samym, Franz-Josef Bode stał się pierwszym niemieckim biskupem, który ustąpił ze stanowiska w związku ze skandalem wokół takich nadużyć. Papież dotychczas odrzucał rezygnacje innych biskupów; w przypadku kardynała Rainera Marii Woelkiego z Kolonii jego decyzja jeszcze nie zapadła.

Franz-Josef Bode był ostro krytykowany od czasu opublikowania we wrześniu ubiegłego roku pierwszych wyników badań nad nadużyciami w diecezji Osnabrueck. Autorzy tych badań z Uniwersytetu w Osnabrueck zarzucają jemu i innym hierarchom kościelnym, że nie reagowali w należyty sposób, wynikający z ich funkcji, na sygnały o nadużyciach seksualnych.

„Prawdziwy proces uczenia się”

Biskup wówczas złożył przeprosiny za swoje zachowanie, ale chciał nadal pozostać na stanowisku. Właśnie dlatego, że raport poświadczył „prawdziwy proces uczenia się” kierownictwa diecezji Osnabrueck przez ostatnie dziesięć lat, Franz-Josef Bode chciał, jak powiedział jesienią, „ze wszystkich sił realizować zadania i obowiązki, na które wskazuje opublikowany raport”. W międzyczasie zdał sobie jednak sprawę, że nie może działać tak, jak dotychczas. Niedawno utworzona Rada Ofiar Przemocy Seksualnej Diecezji Północnoniemieckich złożyła na niego doniesienie do Rzymu;  między innymi dlatego, że „całkowicie źle ocenił” sprawę jednej z ofiar i zwlekał ze zgłoszeniem jej władzom watykańskim.

„Część wiernych straciła do mnie wszelkie zaufanie” – napisał Franz-Josef Bode w oświadczeniu o swojej rezygnacji, mimo że niektórzy zachęcali go do kontynuowania posługi biskupiej. „Ogólnie rzecz biorąc, nie doceniłem jednak skali zadrażnień, zwłaszcza wśród pracowników diecezji” – dodał.

W swoim oświadczeniu Bode ponownie przyznał się do poważnych błędów w postępowaniu z przypadkami przemocy seksualnej ze strony duchownych. Przez długi czas, jak pisze, sam skupiał się bardziej na sprawcach i instytucji niż na ofiarach: „Wyraźnie uznaję swoją odpowiedzialność i moje osobiste błędy. Dziś mogę tylko ponownie prosić o przebaczenie wszystkich, których one dotyczą”.

Franz-Josef Bode już wcześniej okazał skruchę. W 2000 roku był jednym z pierwszych, którzy publicznie odnieśli się do przypadków nadużyć seksualnych ze strony duchownych. W sensacyjnym geście w 2010 roku prosił o przebaczenie, leżąc na podłodze podczas nabożeństwa pokutnego. Autorzy badania stwierdzają jednak, że nie dotrzymał obietnic pomocy i zaangażowania się na rzecz osób dotkniętych tym problemem.

Pionier w skali Niemiec

Gdy 27 lat temu objął parafię Osnabrueck, Franz-Josef Bode był najmłodszym biskupem diecezjalnym w Niemczech, mając 44 lata. Nieco później, przez 14 lat, kierował komisją ds. młodzieży Konferencji Episkopatu Niemieckiego. W ciągu dziesięcioleci podejmował coraz nowe zadania; ostatnio był zastępcą przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec.

Odegrał główną rolę w projekcie reformy tzw. Drogi Synodalnej. Opowiadał się za zbadaniem możliwości wyświęcania kobiet na diakonów i dopuszczenia w pewnych przypadkach do pełnienia pracy duszpasterskiej przez żonatych księży. Apelował również o to, by Kościół katolicki bardziej otwarcie podchodził do homoseksualistów i opowiadał się za błogosławieństwami dla par tej samej płci.

Ważny był dla niego udział ludzi świeckich na odpowiedzialnych stanowiskach kościelnych. Chciał wzmocnić ich wpływ na zarządzanie personelem w swojej diecezji; także w konsekwencji ostatnich badań. W kilku parafiach powołał na czołowe stanowiska tzw. pełnomocników parafialnych, które z reguły są zarezerwowane dla księży. Pod tym względem diecezja Osnabrueck jest pionierem w skali całych Niemiec.

Kościół
Zamachowcy chcieli zabić papieża. Franciszek ujawnia szczegóły
Kościół
Przesłanie papieża Franciszka. „Wydatki na broń przenieście na walkę z głodem”
Kościół
Prof. Jean-Franҫois Colosimo: Syryjscy chrześcijanie nie będą w dobrej sytuacji
Kościół
Siniaki na twarzy papieża Franciszka. Watykan wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Kościół
Arcybiskup Canterbury rezygnuje. W tle największa pedofilska afera w Kościele Anglii
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku