Jędraszewski podczas liturgii Niedzieli Palmowej w katedrze na Wawelu przytoczył słowa, które wypowiedzieć 10 kwietnia 2010 r. w Katyniu miał prezydent Lech Kaczyński, podczas obchodów 70. rocznicy zbrodni dokonanej w tym miejscu. „Katyń i kłamstwo katyńskie stały się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruły relacje między Polakami i Rosjanami. Nie da się budować trwałych relacji na kłamstwie. Kłamstwo dzieli ludzi i narody. Przynosi nienawiść i złość. Dlatego potrzeba nam prawdy. (…) Zbrodnia Katyńska już zawsze będzie przypominać o groźbie zniewolenia i zniszczenia ludzi i narodów. O sile kłamstwa. Będzie jednak także świadectwem tego, że ludzie i narody potrafią – nawet w czasach najtrudniejszych - wybrać wolność i obronić prawdę” - cytował śp. prezydenta arcybiskup.
Nawiązując do wydarzeń sprzed dwunastu lat, metropolita krakowski mówił o „kłamstwie smoleńskim”, które - jak ujął - „dzieli” i „sprawia, że nie można dojść do pełni pojednania w naszym narodzie”. - Kłamstwo, bo przecież nikt o zdrowym rozsądku nie uwierzy, że brzoza jest w stanie oderwać skrzydło wielkiego samolotu. To raczej ona powinna być ścięta. Bo nikt nie jest w stanie uwierzyć, że jakimś „cudownym” sposobem zostaną zawieszone podstawowe prawa fizyki. W to nie można uwierzyć. Ale to kłamstwo trwa - kontynuował hierarcha.
Jego zdaniem „są siły zainteresowane tym, aby o prawdzie tego, co się tam wydarzyło 12 lat temu, przynajmniej nasze pokolenie, nie mogło się dowiedzieć; żeby to kłamstwo zostało pokryte milczeniem na wzór nakazanego milczenia, które zapanowało nad grobami katyńskimi”. Dodał, że obecnie mamy do czynienia z kłamstwem w sprawie wojny na Ukrainie, gdzie „w niewiarygodny sposób” próbuje się ukryć prawdę o popełnionych przez Rosję zbrodniach.
– Każde zwycięstwo nad kłamstwem, czy to będzie kłamstwo katyńskie, czy smoleńskie, czy teraz dotyczące Ukrainy, to kłamstwo zostanie zwyciężone, bo są, Bogu dzięki, „ludzie i narody, które potrafią – nawet w czasach najtrudniejszych – wybrać wolność i obronić prawdę” - podsumował hierarcha, ponownie cytując przemówienie, które w Katyniu miał wygłosić Lech Kaczyński.