Wesołowski był jednak arcybiskupem?

Oskarżany o pedofilię arcybiskup Józef Wesołowski w chwili śmierci był duchownym. Najprawdopodobniej decyzja o wydaleniu go ze stanu kapłańskiego była nieprawomocna.

Aktualizacja: 31.08.2015 13:30 Publikacja: 31.08.2015 13:17

Były nuncjusz apostolski, były arcybiskup Józef Wesołowski

Były nuncjusz apostolski, były arcybiskup Józef Wesołowski

Foto: AFP

W poniedziałek w Watykanie odbędą się uroczystości pogrzebowe abp. Józefa Wesołowskiego, byłego nuncjusza apostolskiego na Dominikanie. Duchowny był oskarżany o pedofilię i posiadanie pornografii dziecięcej. W lipcu rozpoczął się jego proces, ale ze względu na chorobę oskarżonego został odroczony. W czwartek późnym wieczorem Wesołowski zmarł. Sekcja zwłok wykazała, że zmarł z przyczyn naturalnych.

Już w piątek – czyli w dniu kiedy ujawniono zgon – pojawiły się wątpliwości czy w chwili śmierci Wesołowski był duchownym. W wydawanych przez watykańskie Biuro Prasowe komunikatach pisano o nim „Jego Ekscelencja" i „monsignore", co odnosi się do godności arcybiskupa. We wcześniejszych komunikatach podawano jedynie jego imię i nazwisko. Pod koniec czerwca 2014 r. Kongregacja Nauki Wiary wydaliła go ze stanu kapłańskiego. Od tej decyzji Wesołowski się odwołał. Zastępca dyrektora watykańskiego biura prasowego ojciec Ciro Benedettini pod koniec ubiegłego tygodnia poinformował dziennikarzy, że odwołanie to zostało odrzucone, ale „nie zostało to oficjalnie ogłoszone, aby nie pogarszać sytuacji".

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?
Kościół
Ks. Andrzej Kobyliński: Franciszek, tak jak kraje Globalnego Południa, bardziej sympatyzował z Moskwą niż z Kijowem
Kościół
Kto po Franciszku? Giełda nazwisk ruszyła na dobre
Kościół
Abp Adrian Galbas: Franciszek nie zaklinał rzeczywistości