Starmer powiedział, że „koalicja chętnych” będzie przygotowana na zawarcie porozumienia pokojowego w Ukrainie, a uczestnicy spotkania zgodzili się na wspólne wzmacnianie zdolności obronnych Ukrainy, aby kraj ten w przyszłości mógł obronić się przed potencjalną agresją Rosji.
Czytaj więcej
Przeszło 30 krajów świata jest gotowych przyczynić się do gwarancji bezpieczeństwa, które uniemożliwią Rosji dalsze podboje ukraińskich ziem. We wtorek szefowie ich sztabów generalnych i ministrowie obrony spotkali się w Paryżu.
Jak poinformował Starmer podczas wideokonferencji uczestniczące w niej państwa uzgodniły spotkanie planistów wojskowych z krajów sojuszniczych, aby opracować praktyczne plany dotyczące tego, jak dalej wspierać bezpieczeństwo Ukrainy.
„Nie możemy siedzieć z założonymi rękami”
Jeszcze przed spotkaniem Starmer napominał, że kraje europejskie „muszą iść naprzód” i przygotować się „na trwały i bezpieczny” pokój. - Jeśli Putin poważnie myśli o pokoju, to osiągnięcie go jest bardzo proste, musi zaprzestać swoich barbarzyńskich ataków na Ukrainę i zgodzić się na zawieszenie broni – powiedział Starmer. - Moim zdaniem prędzej czy później będzie musiał usiąść do stołu i rozpocząć poważną dyskusję, ale, i to jest dla nas wielkie „ale” (...), nie możemy siedzieć z założonymi rękami i po prostu czekać, aż to się stanie – przekonywał.
W spotkaniu wzięli udział przywódcy i przedstawiciele 25 państw, a także reprezentanci UE i NATO. Z Polski w konferencji uczestniczył minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.