Zmasowany atak ukraińskich dronów na Moskwę

Ponad 90 ukraińskich dronów atakowało w nocy z 10 na 11 marca obwód moskiewski i Moskwę - informuje mer rosyjskiej stolicy Siergiej Sobianin. W wyniku ataku uszkodzonych zostało co najmniej kilka budynków mieszkalnych. W ataku zginęły dwie osoby.

Aktualizacja: 11.03.2025 09:34 Publikacja: 11.03.2025 05:13

Ukraińscy operatorzy drona

Ukraińscy operatorzy drona

Foto: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy

arb

Tylko na podejściach do Moskwy strącone miały zostać w nocy 74 ukraińskie drony. Nad obwodem moskiewskim strącono w nocy łącznie 92 drony, nad obwodem kurskim – 126 dronów, a łączna liczba dronów strąconych w nocy nad Rosją to 338 – informuje Ministerstwo Obrony Rosji.

Drony były strącane również nad obwodami briańskim (38), biełgorodzkim (25), riazańskim (22), kałuskim (10), lipieckim (8), orłowskim (8), woroneskim (6), niżnonowogrodzkim (3).

Mer Moskwy Siergiej Sobianin poinformował rankiem, że Rosjanie odparli najbardziej zmasowany jak dotąd atak ukraińskich dronów na Moskwę. Jak mówił „w różnych miejscach” strącone zostały „setki dronów bojowych”.

Atak rozpoczął się ok. 4:30 czasu moskiewskiego, gdy sześć ukraińskich dronów zostało strąconych nad rejonem ramieńskim w obwodzie moskiewskim. W związku z atakiem działanie wstrzymały dwa podmoskiewskie lotniska - Żukowskij i Domodiedowo. Ostatecznie pracę wstrzymały cztery podmoskiewskie lotniska. Doszło też do zakłócenia ruchu pociągów przez Domodiedowo w wyniku uszkodzenia tamtejszej infrastruktury. 

Ukraiński dron spadł na dach budynku mieszkalnego w Moskwie

Następnie pojawiła się informacja o dronie, który uderzył w budynek mieszkalny w rejonie ramieńskim, znajdujący się przy Drodze Północnej.

Następnie dron eksplodował w pobliżu budynku mieszkalnego w mieście Widnoje, znajdującym się ok. 3 km na południe od Moskwy. W wyniku eksplozji ucierpiało kilka mieszkań. Nieco później pojawiła się informacja, że dron uderzył w budynek mieszkalny w mieście Widnoje, uszkadzając poważnie dach.

O ataku na Widnoje mówił w serwisie Telegram szef władz rejonu lenińskiego Stanisław Katorow. Z jego relacji wynika, że w ataku nikt nie ucierpiał.

Czytaj więcej

Kremlowscy propagandyści pokochali USA. Czego Trump zażąda od Ukrainy?

Szczątki strąconego drona miały też spaść na budynek mieszkalny we wsi Sapronowo w rejonie ramieńskim. Doszło też do pożaru dachu budynku mieszkalnego w kompleksie mieszkalnym we wsi Misaiłowo.

Pojawiła się informacja, że jeden z dronów spadł na samą Moskwę - szczątki strąconego drona miały uszkodzić górne piętra budynku mieszkalnego przy ulicy Domodiedowskiej. 

Do eksplozji doszło też w miejscowości Domodiedowo. Wiadomo, że fala uderzeniowa uszkodziła tam okna w budynkach mieszkalnych.

Nad ranem gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow podał, że w ataku zginęła jedna osoba a czternaście wymagało pomocy medycznej. Z komunikatu Worobiowa wynika, że najmocniej ucierpiały w ataku rejon leniński, gdzie sześć osób zostało rannych przez szczątki spadających dronów (wśród rannych jest 4-letnie dziecko). Z kolei w wiosce Jam, gdzie dron zaatakował parkin przed kompleksem przemysłowym zginął 38-letni ochroniarz, a dwie osoby zostały ranne. Ranna została też 43-letnia mieszkanka wsi Kotliakowo, która trafiła do szpitala, a jej stan jest poważny. Z kolei w miejscowości Ramienskoje pięć osób wymagało pomocy medycznej ze względu na silną reakcję stresową. Rankiem pojawiła się informacja, że w szpitalu w Widnoje zmarł 50-letni mężczyzna ranny w ataku.

Nieco później Ministerstwo Zdrowia Rosji podało, że w ataku na obwód moskiewski rannych zostało 18 osób, w tym troje dzieci. Jedna z osób rannych jest w stanie krytycznym, stan drugiej rannej osoby jest ciężki – podał Aleksiej Kuzniecow, asystent ministra zdrowia. Hospitalizowanych zostało łącznie sześć osób.

W nocy atakowany przez drony był też obwód tulski. Osiem dronów strącono nad obwodem kałuskim. W obwodzie kurskim w ataku dronów uszkodzonych zostało osiem budynków mieszkalnych. Z kolei w obwodzie lipieckim ranny został kierowca, jadący autostradą M-4.

By zapewnić bezpieczeństwo w przestrzeni powietrznej, oprócz podmoskiewskich lotnisk działanie zawiesiły też lotniska w Jarosławiu i Niżnym Nowogrodzie.

Atak dronów na Moskwę tydzień po wstrzymaniu pomocy wojskowej USA dla Ukrainy

Do ataku dronów na Moskwę doszło w nocy poprzedzającej rozmowy między delegacjami USA a Ukrainy w Arabii Saudyjskiej. USA sygnalizowały przed tymi rozmowami, że chcą ustalić, na jakie ustępstwa wobec Rosji jest gotowa Ukraina w ramach procesu pokojowego.

Prezydent USA Donald Trump mówił w przededniu rozmów, że Ukraina nie pokazała jeszcze we właściwy sposób, że zależy jej na pokoju.

Do ataku na Moskwę doszło tydzień po tym, jak USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy i zaprzestały wymiany informacji wywiadowczych z Kijowem. To ostatnie miało uniemożliwić m.in. przeprowadzanie przez Ukrainę ataków na cele w głębi Rosji.

Tylko na podejściach do Moskwy strącone miały zostać w nocy 74 ukraińskie drony. Nad obwodem moskiewskim strącono w nocy łącznie 92 drony, nad obwodem kurskim – 126 dronów, a łączna liczba dronów strąconych w nocy nad Rosją to 338 – informuje Ministerstwo Obrony Rosji.

Drony były strącane również nad obwodami briańskim (38), biełgorodzkim (25), riazańskim (22), kałuskim (10), lipieckim (8), orłowskim (8), woroneskim (6), niżnonowogrodzkim (3).

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Czy armia Putina ma siły na kolejną ofensywę
Konflikty zbrojne
Negocjacje z Rosją. Ukraina wskazała Amerykanom, co jest dla niej czerwoną linią
Konflikty zbrojne
Głód dobija Strefę Gazy. W nękanej atakami Izraela enklawie kończy się żywność
Konflikty zbrojne
Departament Stanu „zaniepokojony”. „USA będą mniej bezpieczne i mniej zamożne”
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Konflikty zbrojne
Indie w wojnie na Ukrainie: Okrakiem na barykadzie