Po tym, jak 28 lutego w Białym Domu doszło do ostrej wymiany zdań między Donaldem Trumpem i wiceprezydentem USA J.D. Vance'em a Wołodymyrem Zełenskim, w czasie której Vance zarzucił Zełenskiemu brak wdzięczności za amerykańską pomoc, a Trump przekonywał, że prezydent Ukrainy nie jest w takiej pozycji, by móc stawiać jakiejś warunki, w poniedziałek wieczorem pojawiła się informacja, że USA wstrzymują pomoc wojskową dla Ukrainy.
Amerykański urzędnik: Europa nie będzie w stanie zapełnić luki spowodowanej przez wstrzymanie dostaw z USA
Ostra wymiana zdań w Białym Domu sprawiła, że USA i Ukraina nie podpisały wynegocjowanej wcześniej umowy ws. eksploatacji ukraińskich surowców. Stany Zjednoczone sygnalizują, że są nadal gotowe podpisać umowę, którą J.D. Vance określa mianem najlepszej gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Kijów chce jednak, aby umowie towarzyszyły dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa, na co USA się nie zgadzają.
Czytaj więcej
Wiceprezydent USA J.D. Vance w rozmowie z Fox News przekonywał, że najlepszą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy jest zapewnienie Stanom Zjednoczonym korzyści gospodarczych.
- Minie trochę czasu – dni lub tygodni – aby wpływ decyzji USA o wstrzymaniu pomocy wojskowej był odczuwalny na ukraińskim froncie, ale kiedy obecne zapasy (Ukrainy) zaczną się kończyć, skutki będą poważne, nawet jeśli inne państwa będą chciały uzupełnić tę lukę - mówi CNN amerykański urzędnik znający kulisy sprawy. Jego zdaniem Europa nie jest w stanie całkowicie zastąpić USA jako dostawca pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Wstrzymanie pomocy wojskowej z USA zmusi Ukrainę do przyjęcia niekorzystnego porozumienia pokojowego?
Marc Cancian z Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, waszyngtońskiego think tanku twierdzi, że obecnie Ukrainie do walki wystarczą posiadane zasoby i pomoc Europy. Ukraińska armia ma odczuć brak amerykańskiej pomocy w ciągu dwóch-czterech miesięcy. - Wpływ będzie duży. Nazwałbym go paraliżującym – ostrzega ekspert.