Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski przekonuje, że od początku wojny ukraińska armia straciła „znacznie mniej” niż 80 tysięcy żołnierzy.
Dziennikarze BBC otrzymali tę informację w rozmowach z ukraińskimi żołnierzami na Telegramie. Żołnierze opisali trudne warunki pogodowe i chroniczne zmęczenie spowodowane ciągłym rosyjskim bombardowaniem, w tym uderzeniami przy użyciu potężnych bomb szybujących. Poinformowali, że powoli wycofują się pod ogromną presją wroga.
Jeden z żołnierzy wprost mówił o ogromnym zmęczeniu i narzekał na brak rotacji wojsk. Twierdził, że jednostki, które są kierowane do obwodu kurskiego, składają się głównie z mężczyzn w średnim wieku, sprowadzonych bezpośrednio z innych frontów z niewielkim czasem na odpoczynek lub całkiem bez niego.
Wśród rozmówców BBC znaleźli się tacy, którzy kwestionowali, czy jeden z początkowych celów operacji — odciągnięcie rosyjskich żołnierzy od wschodniego frontu Ukrainy — zadziałał. Główny rozkaz, jaki słyszą dziś, to utrzymanie się w obwodzie kurskim przed inauguracją Trumpa w styczniu 2025 roku.
- Głównym zadaniem, przed którym stoimy, jest utrzymanie maksymalnego terytorium do czasu inauguracji Trumpa i rozpoczęcia negocjacji – powiedział jeden z żołnierzy. - Aby później wymienić je na coś. Nikt nie wie na co.