Wojna w Ukrainie. Koreańczycy już walczą i sprawiają problemy

Zarówno amerykański Departament Stanu, jak wywiad Korei Południowej informują, że wojska Kim Dzong Una biorą bezpośredni udział w starciach na froncie.

Publikacja: 13.11.2024 19:28

Wojna w Ukrainie. Koreańczycy już walczą i sprawiają problemy

Foto: AFP

– Zaczęli brać udział w operacjach bojowych, wraz z siłami rosyjskimi – powiedział rzecznik departamentu Vedant Patel.

Koreańczycy są podobno w obwodzie kurskim, do którego w sierpniu wkroczyły oddziały ukraińskie. Od dwóch dni trwają tam zmasowane i nieco chaotyczne ataki armii rosyjskiej. Na razie poniosła ona bardzo duże straty, w zamian zajmując dwie niewielkie wioski. Ale tracąc przy tym dziesiątki wozów bojowych.

Kilka dni przed Amerykanami o starciach z wojskami Kima poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski. Dziwił się, że Zachód nie reaguje na taką zmianę sytuacji geopolitycznej. – To jest prowokacja, którą administracja Bidena może w ciągu jej ostatnich dwóch miesięcy wykorzystać do tego, by uzasadnić zmianę swej polityki i zezwolić na uderzenia (amerykańską bronią) w głąb Rosji – natychmiast stwierdził były amerykański ambasador w Kijowie William Taylor.

Wojska Kim Dzong Una dają Putinowi przewagę: nad Ukrainą i Zachodem

Na razie Waszyngton nic nie robi, poza ogłoszeniem „głębokiego zaniepokojenia” z powodu bezpośredniego udziału Koreańczyków w walkach.

Czytaj więcej

Korea Południowa i UE ze wspólnym apelem. Chodzi o Koreę Północną i jej żołnierzy

Rosyjski MSZ za to przestrzegł, że każdy kraj, który zgodzi się na użycie swej broni do uderzeń w głąb Rosji, automatycznie znajdzie się w stanie wojny z Rosją. Nie wyjaśnił jednak, o jakie terytorium chodzi: w granicach z 1991 roku czy wraz z okupowanymi częściami Ukrainy.

Część ekspertów wskazuje, że użycie Koreańczyków na terenie Rosji „właściwej” (w obwodzie kurskim) jest świadomym zabiegiem Władimira Putina. Formalnie umożliwia mu wykorzystanie odpowiednich zapisów traktatu z Pjongjangiem o wzajemnej obronie, stwarzając dyplomatyczne problemy Zachodowi – właśnie z powodu zaangażowania ich w Rosji, a nie na okupowanych terenach.

Czytaj więcej

Trzech sojuszników. Rosja i Korea Północna walczą, Chiny milczą

Jednocześnie daje Putinowi przewagę wojskową, bo pozwala na rozpoczęcie kontrataku w obwodzie kurskim bez osłabiania swych wojsk na froncie w Ukrainie.

Jednostki koreańskie – szacowane na 10–11 tys. żołnierzy – stanowią jedną piątą tamtejszego rosyjskiego zgrupowania. Ukraińscy eksperci podejrzewają, że ta liczba będzie stała – Pjongjang będzie prowadził rotację swych żołnierzy, część odsyłając do domu (z tych, co przeżyją), dosyłając nowych, by utrzymać ich liczbę. W ten sposób jak największa ilość żołnierzy Kima zdobędzie doświadczenie na prawdziwej wojnie, a to jest jeden z powodów, dla których ich tam wysłano.

Czy żołnierze z Korei Północnej będą porównywać życie w Rosji i swojej ojczyźnie?

Nie wiadomo jednak, czy udział w wojnie spowoduje reformę dowodzenia północnokoreańską armią. Obecnie wszystkie rozkazy dowódcy od szczebla kompanii musi podpisywać tam oficer polityczny, a najważniejsze (np. o udziale w ćwiczeniach czy ruszeniu do ataku) – również oficer służb specjalnych nadzorujący lojalność oficerów.

Zetknięcie Koreańczyków z innym światem

Jednak poza doświadczeniem wojskowym zdobywają też inne, które na pewno nie spodoba się komunistom. – Wielu z żołnierzy to chłopcy ze wsi, którzy pierwszy raz w życiu zobaczą świat poza granicami Korei Północnej. Szybko zorientują się, że ich własny kraj jest niebywale biedny – mówi rosyjski koreanista prof. Andriej Łańkow. Prawdopodobnie dlatego przewożono ich na front samolotami, a nie pociągami: by nie mogli oglądać, jak żyją ludzie w Rosji, i porównywać z Koreą.

Ale w strefie przyfrontowej wydano wielu z nich gadżety (planszety, komórki) z podłączeniem do internetu, co doprowadziło do tego, że całe północnokoreańskie wojsko ogląda teraz pornografię w sieci, przy okazji ujawniając miejsca swego pobytu.

Czytaj więcej

Eksplozje w Kijowie. Pierwszy od sierpnia atak rakietowy Rosji na stolicę Ukrainy

Dodatkowo pojawiły się informacje o śmierci dwóch koreańskich żołnierzy podległych rosyjskiej 801. brygadzie piechoty morskiej z powodu „spożycia materiałów zawierających alkohol, w tym antyseptyków i chusteczek antyseptycznych”. W Korei Północnej rzadko pije się mocne alkohole, są dość drogie i tylko elita może sobie na nie pozwolić.

– Zaczęli brać udział w operacjach bojowych, wraz z siłami rosyjskimi – powiedział rzecznik departamentu Vedant Patel.

Koreańczycy są podobno w obwodzie kurskim, do którego w sierpniu wkroczyły oddziały ukraińskie. Od dwóch dni trwają tam zmasowane i nieco chaotyczne ataki armii rosyjskiej. Na razie poniosła ona bardzo duże straty, w zamian zajmując dwie niewielkie wioski. Ale tracąc przy tym dziesiątki wozów bojowych.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraińcy są gotowi do ustępstw. Ale stawiają warunek Zachodowi
Konflikty zbrojne
Opcja atomowa Zełenskiego. Czy w ciągu kilku miesięcy Ukraina skonstruuje własną bombę?
Konflikty zbrojne
Eksplozje w Kijowie. Pierwszy od sierpnia atak rakietowy Rosji na stolicę Ukrainy
Konflikty zbrojne
Rosja szykuje się do ataku w obwodzie kurskim. Chce zdążyć przed inauguracją Trumpa?
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Konflikty zbrojne
Czarny scenariusz Borisa Johnsona. Brytyjskie wojska na Ukrainie?
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje