Pod Donieckiem zginął "co najmniej ósmy" rosyjski generał. Dowodzona przez niego 5. brygada miała urządzać obozy tortur

Rosyjskie media i kanały na Telegramie informują o śmierci Pawła Klimenki, dowodzącego 5. Samodzielną Brygadą Strzelców Zmotoryzowanych. To co najmniej ósmy rosyjski generał, który zginął na froncie od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej wojny na Ukrainie - twierdzi "The Moscow Times".

Publikacja: 08.11.2024 16:55

Rosyjscy żołnierze umieszczają flagę na dachu budynku w mieście Sełydowe w obwodzie donieckim Ukrain

Rosyjscy żołnierze umieszczają flagę na dachu budynku w mieście Sełydowe w obwodzie donieckim Ukrainy

Foto: Russian Defence Ministry/Handout via Reuters

Generał Paweł Klimenko dowodził 5. Samodzielną Brygadą Strzelców Zmotoryzowanych rosyjskich sił lądowych, która stacjonowała w okupowanym obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. 

O śmierci dowódcy doniosła w serwisie społecznościowym VKontakte grupa prowojennych rosyjskich blogerów. Klimenko – napisano – zginął „na linii frontu pod Donieckiem”. Szczegółów śmierci nie ujawniono. 

Serwis śledczy IStories poinformował, że siostry generała Klimenki potwierdziły jego śmierć w mediach społecznościowych. O śmierci generała doniosła także rosyjska redakcja BBC, powołując się na informacje od bliskich krewnych. 

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Rosyjski generał zginął w ataku Sił Zbrojnych Ukrainy

Brygada miała prowadzić obóz tortur dla żołnierzy, którzy odmawiali walki

Kanał Astra na Telegramie informował w sierpniu, że 5. brygada Klimenki prowadziła obóz tortur dla rosyjskich żołnierzy, którzy odmawiali walki, i wymuszała od nich pieniądze. To samo źródło przypomniało, że w kwietniu 2024 roku żołnierze z 5. brygady mieli torturować i zamordować Russela Bentleya, obywatela USA, który walczył u boku prokremlowskich rebeliantów we wschodniej Ukrainie. Wówczas rosyjscy śledczy informowali, że czterech rosyjskich żołnierzy zostało aresztowanych pod zarzutem nadużycia władzy, a także zbezczeszczenia i ukrycia zwłok.

Co najmniej ósmy rosyjski generał, który zginął na froncie

Generał dywizji Paweł Klimenko, pochodzący z obwodu stawropolskiego na południu Rosji, który służył na anektowanym Krymie przed pełnoskalową inwazją na Ukrainę w lutym 2022 r., w maju został awansowany do stopnia generała majora.

Czytaj więcej

Siódmy rosyjski generał zginął w Ukrainie

Według rosyjskiego oddziału BBC, który prowadzi bieżące zestawienie potwierdzonych ofiar śmiertelnych wśród żołnierzy w tym konflikcie, gen Klimenko jest „co najmniej ósmym” rosyjskim generałem zabitym na Ukrainie od czasu pełnoskalowej inwazji.

Pierwszym był Andriej Suchowiecki, zastępca dowódcy 41. Armii Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji – przypomina „The Moscow Times”.

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Brytyjski wywiad: Rosyjski generał został zabity na Ukrainie

Ostatni raz o śmierci rosyjskiego generała na Ukrainie informowano w listopadzie 2023 r.

Generał Paweł Klimenko dowodził 5. Samodzielną Brygadą Strzelców Zmotoryzowanych rosyjskich sił lądowych, która stacjonowała w okupowanym obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. 

O śmierci dowódcy doniosła w serwisie społecznościowym VKontakte grupa prowojennych rosyjskich blogerów. Klimenko – napisano – zginął „na linii frontu pod Donieckiem”. Szczegółów śmierci nie ujawniono. 

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Rosyjski dowódca wysokiej rangi zdymisjonowany. Miał składać fałszywe raporty o postępach na froncie
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1004
Konflikty zbrojne
Senator Republikanów: Donald Trump ma dla Ukrainy "dobry interes"
Konflikty zbrojne
Republikański senator o wojnie na Ukrainie: Negocjacje z tyranem? Oszukujemy samych siebie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Wałerij Załużny wskazuje, kiedy w wojnie Rosji z Ukrainą może nastąpić przełom