Wojna na Ukrainie. Front daleko od Kurska: Rosjanie bliżej Pokrowska, Ukraińcy uderzą pod Zaporożem?

Nie zważając na wdarcie się ukraińskiej armii do Rosji, Władimir Putin kazał swoim wojskom kontynuować za wszelką cenę natarcie w okolicach Doniecka.

Publikacja: 25.08.2024 15:38

Rosyjski śmigłowiec Mi-35M prowadzący ostrzał w obwodzie kurskim

Rosyjski śmigłowiec Mi-35M prowadzący ostrzał w obwodzie kurskim

Foto: AFP PHOTO / RUSSIAN DEFENCE MINISTRY

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 914

„Milimetrowe zdobycze” – tak jeden z zachodnich ekspertów wojskowych opisał posuwanie się rosyjskich oddziałów naprzód na północny zachód od Doniecka. Ale mimo wszystko Rosjanie zdobywają teren i wioska po wiosce wpada w ich ręce.

Nieustające natarcie na Pokrowsk

Cały czas trwa atak armii Kremla wzdłuż linii kolejowej z Awdijiwki do Pokrowska (oba miasta dzieli ponad 40 km). Samą Awdijiwkę Rosjanie zdobyli jeszcze w lutym. Miesiąc temu dokonali nagłego przełamania ukraińskich pozycji wzdłuż linii kolejowej. Od tego momentu powoli, ale cały czas posuwają się w stronę Pokrowska.

W prostej linii od miasta dzieli ich obecnie prawdopodobnie ok. 13-15 kilometrów. Według ostatnich informacji, walki trwają wokół Nowohrodiwki i Maryniwki na południowy wschód od Pokrowska. Jednocześnie trwa atak na Hrodiwkę, ostatnią miejscowość leżącą na wschód od miasta w odległości ok. 12 km. Rysuje się więc część linii, z której od wschodu i południowego wschodu Rosjanie mogliby uderzyć na miasto. W dodatku ich pozycje tworzą występ w ukraińskiej obronie długości ok. 40 km.

Czytaj więcej

Polska dziennikarka ranna w rosyjskim ataku na Kramatorsk

„Madziar” do mieszkańców Pokrowska: Uciekajcie, Rosjanie nie będą mieli litości

Pokrowsk zaś jest cały czas ostrzeliwany, a jeszcze tydzień temu ukraińskie władze zarządziły ewakuację mieszkańców. Wtedy w mieście przebywało ok. 60 tys. mieszkańców, prawie cała jego ludność. Nie wiadomo, ilu już wyjechało, a ilu pozostało, ale wywiezienie takiej liczby osób musi trwać.

- Uciekajcie. Oni każdy metr (zdobytej ziemi) zalewają krwią. Jak dojdą, nie będą mieli litości dla „mirniaka” (ludności cywilnej) – przestrzega legendarny dowódca ukraińskiego oddziału dronów „Ptaki Madziara” Robert Browdi (noszący na froncie pseudonim „Madziar”).

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 913 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 913 dniu wojny

PAP

Władimir Putin zabronił osłabiania ataków w Donbasie

Zdobycie miasta – będącego głównym centrum wojskowej logistyki w centralnej części frontu w Donbasie – przecięłoby ukraińskie pozycje na północny zachód od Doniecka. Poza tym z Pokrowska jest ok. 15 kilometrów do granicy obwodu donieckiego, który Putin z niebywałą zajadłością (nie zwracając uwagi na pogarszającą się sytuację w pobliżu Kurska) próbuje zdobyć. Obecnie około połowa jego powierzchni cały czas jest pod władzą Ukrainy.

Według ukraińskich ekspertów i wojskowych, walki o Pokrowsk mogą zacząć się już w ciągu tygodnia. Pod warunkiem, że Rosjanie utrzymają kierunek i siłę ataku. Żołnierzy i sprzętu im nie brakuje. Na kierunku Pokrowska w ciągu doby dokonują od jednej trzeciej do połowy wszystkich swoich ataków na całej, kilkusetkilometrowej linii frontu. Putin prawdopodobnie osobiście zabronił zabierania stąd oddziałów i wysyłania do walki w obwodzie kurskim. Terenu Rosji bronią więc częściowo słabo wyszkoleni poborowi i oddziały, które nie mają doświadczenia w walkach frontowych, a część nie nadaje się do nich (m.in. nieposiadająca ciężkiej broni Rosgwardia, oddziały specjalne policji politycznej FSB).

Czytaj więcej

Atak ukraińskich dronów na Moskwę. Szef wywiadu Ukrainy wskazuje, co było celem

Wojska rosyjskie mogą zmienić cel swego szturmu

Ale pod Pokrowskiem Rosjanie w ciągu ostatnich dwóch dni zaczęli się zachowywać tak, jakby zamierzali zmienić kierunek ataku i ruszyć w inną stronę. Coraz częściej dokonują wypadów w kierunku południowym i południowo zachodnim od obecnie zajmowanych pozycji (w okolicach Nowohrodiwki czy Maryniwki).

Cześć wojskowych ekspertów ukraińskich i zachodnich zaczyna podejrzewać, że Rosjanie mogą rozpocząć atak na południe, w kierunku Sełydowego i Kurachowego. Ta pierwsza miejscowość leży ok. 7 km na południe od obecnych, rosyjskich pozycji, ale po drugiej stronie szosy z Doniecka do Pokrowska. Jej zdobycie zmusiłoby Ukraińców do odwrotu z najbardziej wysuniętych na wschód pozycji pod Donieckiem. Ale przedłużenie ataku do Kurachowego zagroziłoby otoczeniem ukraińskich oddziałów w całej południowej części frontu na doniecczyźnie.

Ukraińscy żołnierze ostrzeliwują pozycje rosyjskich wojsk w rejonie Czasiw Jaru za pomocą samobieżne

Ukraińscy żołnierze ostrzeliwują pozycje rosyjskich wojsk w rejonie Czasiw Jaru za pomocą samobieżnej haubicoarmaty 2S5 Hiacynt-S

Oleg Petrasiuk/Press Service of the 24th King Danylo Separate Mechanized Brigade of the Ukrainian Armed Forces/Handout via REUTERS

Przy czym wszystko osnuwa „fog of war” („mgła wojny” czyli niepewność związana z zamierzeniami przeciwnika). Możliwe, że Rosjanie pozorują atak na południe, by osłabić czujność obrońców Pokrowska lub próbować obejść miasto z innej strony. Poza tym, przy takim manewrze naraziliby się na uderzenie w plecy ukraińskich oddziałów zgromadzonych w mieście.

Torećk – jeszcze jeden cel ataków

Rosyjscy eksperci i tzw. wojenkory (imperialni blogerzy, najbardziej twardogłowi zwolennicy podboju Ukrainy) ostrzegają jednak, że ukraińskiej armii przestaje brakować żołnierzy. Według nich po ogłoszeniu mobilizacji Kijów sformował już do 15 nowych brygad.

Ale nie widać ich na froncie donieckim. Około 40 kilometrów na północny zachód od pozycji pod Pokrowskiem Rosjanie nadal atakują aglomerację Torećka. Po zdobyciu wioski o egzotycznej nazwie Niu Jork oraz Piwdennoho i Drużby zaatakowali południowo wschodnie krańce samego miasta. Tutaj również ataki nie są przerywane ani na chwilę, choć nie mają takiej intensywności, jak pod Pokrowskiem.

Roszady pod Czasiw Jarem – Kreml rozpaczliwie szuka posiłków dla Kurska

Intensywność ataków zmniejszyła się natomiast na odcinku donieckiego frontu, który od lutego był w centrum uwagi – w okolicach Czasiw Jaru. Po podbiciu Bachmutu Rosjanie atakowali tę położoną na wzgórzach miejscowość, by w ten sposób wedrzeć się na zaplecze ukraińskiego frontu.

Celem ewentualnego ukraińskiego szturmu miałby być okupowany przez Rosjan Tokmak.

Tymczasem w okolicach Kurska wykryto co najmniej dwie rosyjskie brygady (biorąc do niewoli ich żołnierzy), które dotychczas walczyły o Czasiw Jar. Rosyjska 11 brygada desantowo-szturmowa stanowi obecnie trzon obrony na wschód od Sudży. Jeszcze jeden oddział odjechał spod Czasiw Jaru, ale na południe, w okolice Wuhledaru, by zmienić kolejną brygadę (tym razem piechoty morskiej), którą wysłano do obwodu kurskiego.

Te roszady miały pozwolić rosyjskiemu dowództwu utrzymać skalę ataków w donieckiem, a jednocześnie stabilizować front w obwodzie kurskim, którego nie byli w stanie utrzymać poborowi.

Czytaj więcej

Dmitrij Miedwiediew mówi, że nie będzie żadnych negocjacji Rosji z Ukrainą

Ukraińskie manewry – czy zacznie się atak pod Zaporożem

Główne jednak posiłki w okolice Kurska miały odjechać z rosyjskiego frontu w zaporoskich stepach (na wschód od Dniepru). Miejscowy kolaborant Władimir Saldo prosił rosyjskiego lidera, by nie zabierał stąd wojsk. A potem zaczął ostrzegać, że Ukraińcy zbierają siły do ataku na tym odcinku.

Pod koniec ubiegłego tygodnia „wojenkory” zaczęły twierdzić to samo, mówiąc o trzech nowych, ukraińskich brygadach, które miały pojawić się w tym miejscu. Celem ewentualnego szturmu miałby być okupowany Tokmak. Jednocześnie Ukraińcy starają się napędzić Rosjanom strachu, atakują Mierzeję Kinburnską położoną w południowej części ujścia Dniepru. Sugerują, że mogą zaatakować tędy okupowaną część obwodu chersońskiego, położoną na południe od rzeki.

„Milimetrowe zdobycze” – tak jeden z zachodnich ekspertów wojskowych opisał posuwanie się rosyjskich oddziałów naprzód na północny zachód od Doniecka. Ale mimo wszystko Rosjanie zdobywają teren i wioska po wiosce wpada w ich ręce.

Nieustające natarcie na Pokrowsk

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Putin chce się mścić na Zachodzie minerałami
Konflikty zbrojne
Politolog z Rosji apeluje o możliwość uderzenia atomowego na kraje NATO
Konflikty zbrojne
USA dadzą zgodę na atakowanie Rosji?
Konflikty zbrojne
Rosja zapowiada, że nie uzna "ultimatum" ws. Ukrainy. "Muszą dostrzec rzeczywistość"
Konflikty zbrojne
Za kulisami wojny w Ukrainie. Czy świat doprowadzi do rozmów pokojowych?
Konflikty zbrojne
Kreml nie dementuje, Teheran zaprzecza. USA oficjalnie oskarżyły Iran o transfer rakiet do Rosji