Rosja twierdzi, że zabiła francuskich najemników na Ukrainie, wzywa ambasadora Francji

Ambasador Francji w Rosji został wezwany do rosyjskiego MSZ w związku z twierdzeniami Ministerstwa Obrony Rosji o tym, że w rosyjskim ataku na Charków zginęli francuscy najemnicy. Paryż oświadczył, że na Ukrainie nie ma francuskich najemników.

Publikacja: 18.01.2024 17:11

Uszkodzony w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego budynek w Charkowie (fot. ilustracyjna z 17 sty

Uszkodzony w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego budynek w Charkowie (fot. ilustracyjna z 17 stycznia)

Foto: SERGEY BOBOK / AFP

zew

Informację o wezwaniu ambasadora przekazała mediom Maria Zacharowa, rzeczniczka kierowanego przez Siergieja Ławrowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej.

- Ambasador Francji Pierre Lévy został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji w związku ze zniszczeniem przez rosyjskie siły zbrojne tymczasowego punktu rozmieszczenia zagranicznych bojowników w Charkowie, wśród których było kilkudziesięciu Francuzów - powiedziała Zacharowa, cytowana przez agencję TASS.

Pozostało 83% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Konflikty zbrojne
Gen. Roman Polko o strącaniu rosyjskich rakiet przez Polskę. „Być może zostało to źle zrozumiane na szczycie NATO”
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Konflikty zbrojne
Jak wyglądało rosyjskie "porozumienie pokojowe". Radio Swoboda dotarło do dokumentu z 2022 roku
Konflikty zbrojne
Zaktualizowane mapy Google zdradzają pozycje ukraińskich systemów wojskowych
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Iran nie zaatakuje Izraela przed wyborami w USA
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Ukraińska propaganda mnoży żołnierzy z Korei Północnej jak grzyby po deszczu