Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego, Kyryło Budanow, powiedział w tym tygodniu, że nie widzi alternatywy dla mobilizacji na dużą skalę w celu nadrobienia strat Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że dowódcy armii poprosili go o zmobilizowanie od 450 tys. do 500 tys. żołnierzy.
- To poważna liczba — powiedział Zełenski na konferencji prasowej we wtorek, dodając, że plan musi zostać jeszcze opracowany, zanim będzie mógł podjąć decyzję. Chociaż wielu Ukraińców nie zostało jeszcze wcielonych do wojska, władze niechętnie uciekają się do masowego poboru w obawie przed wznieceniem napięć społecznych.
Wojska rosyjskie zbliżają się do miasta Awdijiwka, ukraińskiej twierdzy w regionie Doniecka. Zdobycie Awdijiwki byłoby strategicznym sukcesem Rosji — miasto jest filarem ukraińskiej obrony w regionie — i osłabiłoby morale Ukraińców. Miasto jest symbolem oporu, wytrzymując prawie dekadę działań wojennych od czasu, gdy siły wspierane przez Rosję po raz pierwszy próbowały je przejąć w 2014 roku.
Czytaj więcej
Nie było wypowiedzenia wojny między obydwoma krajami. Kiedy Rosja wypowie wojnę, będzie wojna - powiedział na konferencji prasowej premier Węgier Viktor Orbán.
Niedawne postępy Rosji w pobliżu Awdijiwki, a także wokół innych miast, takich jak Kupiańsk, Bachmut i Marjinka, są również kolejnym dowodem na to, że Rosja zdecydowanie przejęła inicjatywę na dużej części pola bitwy.