Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski zapowiedział wieczorem 5 września, że w środę zapadną "ważne dla Ukrainy decyzje".
W mediach społecznościowych Rustem Umerow napisał: „Dla mnie ta wojna nie zaczęła się w 2022 r., ani nawet w 2014 roku".
Minister pisze, że dla jego rodziny i narodu Tatarów ten moment nastąpił kilka wieków temu, kiedy Rosja po raz pierwszy zajęła jego rodzinny Krym. (Stało się to w w 1783 roku na mocy traktatu pokojowego, zawartego przez caryce Katarzynę II z pokonanym przez nią Imperium Osmańskim - red.).
„Urodziłem się po deportacji mojej rodziny i jako dziecko przeżyłem trudy, jakie niósł ze sobą rosyjski kolonializm, który próbował sprawić, że rdzenni Tatarzy krymscy poczuli się jak obcy na własnej ziemi" - napisał Umerow.
Zapewnił, że Rosji nie udało się to wtedy i nie uda się nigdy.