Jak podaje "Times of Israel" na ostrzelanym przez Izrael terenie aktywny miał być Hezbollah.
Wkrótce po ostrzale Izraelskie Siły Obronne miały zrzucić ulotki w południowej Syrii, w których przestrzegają syryjskich żołnierzy przed współpracą z Hezbollahem.
Czytaj więcej
W nocy z poniedziałku na wtorek Izrael miał po raz kolejny - czwarty raz w ciągu tygodnia - zaatakować z powietrza cele w Syrii - informują syryjskie media państwowe.
"Obserwujemy uważnie i jesteśmy świadomi współpracy wywiadowczej z Hezbollahem w rejonie pozycji syryjskiej armii w regionie, w tym w pobliżu izraelskiej granicy. Wasza współpraca z Hezbollahem przynosi więcej szkody niż korzyści. Współpraca z Hezbollahem szkodzi!" - miały głosić ulotki napisane w języku arabskim. Na ulotkach miała znajdować się mapa z zaznaczonymi miastami Hader i Al-Kunajtira oraz zdjęciami dwóch wysokiej rangi syryjskich oficerów, którzy mają pomagać Hezbollahowi.