Narodowa Armia Republikańska wzięła odpowiedzialność za zamach na Tatarskiego

Rosyjska podziemna Narodowa Armia Republikańska przyznała się do zorganizowania i przeprowadzenia zamachu na prokremlowskiego blogera i zagorzałego zwolennika wojny na Ukrainie, Władlena Tatarskiego, który zginął w niedzielę w Petersburgu.

Publikacja: 04.04.2023 23:50

Zatrzymanie Darii Trepowej

Zatrzymanie Darii Trepowej

Foto: AFP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 405

Tatarski zginął w wyniku eksplozji w jednej z petersburskich kawiarni, gdzie miał odbyć spotkanie z sympatykami. Eksplodowała statuetka, którą wręczyła mu młoda kobieta.

Daria Trepowa jest oskarżona o przeprowadzenie zamachu terrorystycznego.

Czytaj więcej

Wybuch w Petersburgu. Zamach czy sygnał do czystki

Do zorganizowania zamachu przyznała się Narodowa Armia republikańska, działająca w Rosji od 2022 roku przeciwko rządom Putina.

"W dniu 2 kwietnia 2023 roku zorganizowaliśmy i przeprowadziliśmy akcję przeciwko grupie Z-aktywistów i osobiście przeciwko znanemu propagandyście, zbrodniarzowi wojennemu Maksymowi Fominowi, znanemu jako Władlen Tatarski. Akcja ta została przygotowana i przeprowadzona przez nas niezależnie, nie mamy żadnych związków i nie otrzymaliśmy pomocy od żadnych struktur zagranicznych, a tym bardziej służb bezpieczeństwa" - przekazała organizacja w oświadczeniu.

Podkreślono, że akcja nie była skierowana przeciwko cywilom, a "wszystkie ofiary są zwolennikami wojny".

Przedstawiciele organizacji wezwali również rosyjskich obrońców praw człowieka do udzielenia pomocy aresztowanej w tej sprawie Darii Trepowej oraz "innym niewinnym ludziom".

Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy