ISW: Rosja nie ma rezerw do wzmocnienia głównej fazy ofensywy w obwodzie ługańskim

Główna faza ofensywy Rosji ma miejsce w obwodzie ługańskim, ale atakującym brakuje rezerw, by zwiększyć skalę lub intensywność tej ofensywy - uważają analitycy Instytutu Studiów nad Wojną.

Publikacja: 20.02.2023 06:56

ISW: Rosja nie ma rezerw do wzmocnienia głównej fazy ofensywy w obwodzie ługańskim

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 362

W ocenie amerykańskiego think tanku, w obwodzie ługańskim trwa główna faza rosyjskich działań ofensywnych, a Rosja prawdopodobnie nie posiada wystarczających niewykorzystanych rezerw, aby zwiększyć skalę lub intensywność ofensywy tej zimy.

Według nich rosyjskie siły lądowe mają tendencję do działania w konwencjonalnych formacjach, a nie w batalionowych grupach taktycznych lub innych strukturach specjalnych.

"Brak kilku kluczowych jednostek czołgowych wskazuje, że rosyjskie wojsko nadal zmaga się z wymianą sprzętu, zwłaszcza czołgów utraconych podczas poprzednich nieudanych ofensyw" - czytamy w raporcie.

Czytaj więcej

Ukraiński wywiad wojskowy: Przed wizytą Bidena Rosja rozpoczyna ćwiczenia sił jądrowych

Eksperci dodają, że rosyjskie wojska mogą mieć w rezerwie kilka odtworzonych jednostek zmechanizowanych, ale wysłanie tych ograniczonych rezerw na linię frontu w obwodzie ługańskim raczej nie zmieni radykalnie przebiegu trwającej ofensywy.

Według instytutu rosyjska ofensywa prawdopodobnie będzie trwała jeszcze przez jakiś czas i może chwilowo nabrać tempa po wprowadzeniu ostatnich rezerw (jeśli takie będą), ale prawdopodobnie zakończy się bez osiągnięcia celów lub znaczących operacyjnie sukcesów.

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna