Garibaszwili w wypowiedzi, cytowanej przez telewizję 1TV podkreślał, że w wyniku działań rządu w ubiegłym roku nastąpił „bezprecedensowo wysoki wzrost gospodarczy” w Gruzji. Według szefa gruzińskiego rządy wyniósł on 10,1 proc., podczas gdy „na całym świecie panuje recesja, niepewność, nieprzewidywalność”.
40-letni gruziński premier przekonywał, że mimo wyzwań, stojących przed rządem, udało się mu uniknąć „największego sprawdzianu dla kraju, jakim jest wojna”. - Jest to próba, która niestety nie ustaje, aby jakoś przenieść ten konflikt do naszego kraju. W tej sprawie wysłuchaliśmy bezpośrednio oświadczeń przedstawicieli ukraińskiego rządu. Ich celem było otwarcie drugiego frontu (z Rosją - red.) - mówił Garibaszwili, stwierdzając, że „temu celowi służyło wysłanie byłego prezydenta Saakaszwilego do Gruzji i wiele prowokacji”.