Chersoń okradziony, zaminowany, ale wolny. Ukraińskie służby specjalne wyłapują kolaborantów

Oswobodzone miasto próbuje wrócić do życia, ale Rosjanie z drugiego brzegu Dniepru, mszcząc się za swój odwrót, ostrzeliwują je.

Publikacja: 23.11.2022 03:00

Chersońskie lotnisko w Czornobajiwce, gdzie ponad 20 razy ostrzeliwano rosyjskie oddziały

Chersońskie lotnisko w Czornobajiwce, gdzie ponad 20 razy ostrzeliwano rosyjskie oddziały

Foto: BULENT KILIC/AFP

„Zaminowali wszystko, co tylko można było zaminować. Siedziby urzędów, szkoły, przedsiębiorstwa. Nawet miejską kostnicę. Na dworcu kolejowym znaleziono ładunek wybuchowy w czajniku elektrycznym” – pisze w internecie mieszkanka miasta Julia.

Ukraińscy saperzy musieli wysadzić w powietrze dawny budynek miejskiej komendy policji, bo min było zbyt wiele i niektóre były tak skonstruowane, że nie można ich było rozbroić. Obecnie waży się los dawnej siedziby ukraińskiej służby bezpieczeństwa, podobnie zaminowanej. We wszystkich gabinetach są miny-pułapki, w jednym znaleziono zaminowaną drukarkę komputerową.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna
Konflikty zbrojne
Rosjanie nie atakują cywilów? Raport obnaża zbrodnie wojenne
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówi o udziale Ukraińców w rozmowach pokojowych
Konflikty zbrojne
Szef wywiadu wojskowego Ukrainy: Wspólnie z Polską nawet zdobyliśmy Moskwę
Konflikty zbrojne
Zełenski odpowiada Trumpowi. Twierdzi, że prezydent USA powtarza rosyjską dezinformację
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce