Ignat poinformował, że na niemal 40 lotniskach znajdujących się na terenach graniczących z Ukrainą, w tym na okupowanym przez Rosję Krymie i na Białorusi, znajduje się obecnie ponad 750 rosyjskich samolotów bojowych.
- Rosja wykorzystuje wszystkie białoruskie lotniska, bez wyjątku, których potrzebuje do rozmieszczenia swojego sprzętu wojskowego. Wiemy, że na lotniskach znajdują się samoloty MiG-31K, z powodu których w naszym kraju rozlegają się alarmy bombowe (samoloty MiG-31K to ciężkie myśliwce wykorzystywane przez Rosję do ataków rakietowych na cele na Ukrainie - red.). Oni (Rosjanie) umieszczają też tam (na Białorusi) inne rodzaje samolotów: Su-30, Su-34, Su-35, a także śmigłowce K-52. Liczba samolotów znajdujących się wokół naszych granic, na 40 lotniskach wojskowych, o których mówimy - w Autonomicznej Republice Krymu, Rosji i na Białorusi - znajduje się ponad 750 samolotów, które są rozproszone na dużym terytorium wokół Ukrainy - mówił rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych.