Putin mówi, że nie żałuje rozpoczęcia "specjalnej operacji wojskowej" na Ukrainie

- Obecnie nie ma potrzeby masowych uderzeń na Ukrainę - oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin na konferencji prasowej.

Publikacja: 14.10.2022 15:31

Prezydent Rosji Władimir Putin

Prezydent Rosji Władimir Putin

Foto: PAP/EPA/RAMIL SITDIKOV / KREMLIN POOL / SPUTNIK

zew

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 233

- Teraz nie ma potrzeby masowych uderzeń. Teraz są inne zadania – powiedział Putin, którego słowa cytuje rosyjska agencja Interfax.

Władimir Putin oświadczył, że z 29 ukraińskich obiektów siedem "nie zostało trafionych zgodnie z planem Ministerstwa Obrony". W poniedziałek Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na cele na Ukrainie. Prezydent Rosji mówił później, że był to odwet za uszkodzenie mostu Krymskiego, do którego doszło kilka dni wcześniej.

Czytaj więcej

"Wyjeźdźcie z dziećmi", "nie ma powodów do paniki". Sprzeczne słowa okupantów w Chersoniu

- Ale oni je zdobywają, te obiekty - powiedział w piątek Putin. Dodał, że nie ma teraz potrzeby masowych uderzeń. - Cóż, zobaczymy - dodał prezydent Rosji.

Putin stwierdził, że Rosja nie ma za zadanie zniszczenia Ukrainy. Prezydent Rosji oświadczył także, nie żałuje rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie (tak Kreml nazywa inwazję).

Czytaj więcej

Ukraińskie wojsko: W ciągu tygodnia Rosjanie stracili na Ukrainie 2,5 tys. żołnierzy

- Chcę, żeby to było jasne. To, co dzieje się dzisiaj jest, delikatnie mówiąc, nieprzyjemne, ale to samo otrzymalibyśmy nieco później, tylko w gorszych dla nas warunkach. Działamy więc prawidłowo i terminowo - mówił Putin.

Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy