Norwegia zaostrza kontrolę granicy z Rosją. Myśli o jej zamknięciu

Oslo zapowiedziało gotowość pójścia w ślady Finlandii w kwestii zakazu wjazdu dla Rosjan z wizami turystycznymi.

Publikacja: 30.09.2022 19:18

Przejście graniczne w Storskog w pobliżu miasta Kirkenes w północnej Norwegii

Przejście graniczne w Storskog w pobliżu miasta Kirkenes w północnej Norwegii

Foto: AFP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 219

Po ogłoszeniu przez Putina "częściowej mobilizacji" Norwegia zaostrza kontrolę swojej 198-kilometrowej granicy z Rosją.

Norweskie siły zbrojne stacjonujące w rejonie Sør-Varanger monitorują granicę rosyjsko-norweską,  a wzmocni je helikopter policyjny wyposażony w czujniki pozwalające wykryć próby nielegalnego przekroczenia granicy. 

Rząd w Oslo obawia się napływu uciekających przed mobilizacją Rosjan, co miało miejsce w Finlandii, gdzie po 21 września wjechało 50 tys. obywateli FR.

Norwegia bliska jest też podjęcia takiej jak Finlandia decyzji o zamknięciu granic dla Rosjan z wizami turystycznymi.

- Szybko zamkniemy granicę, jeśli będzie to konieczne, a zmiany mogą zostać wprowadzone w krótkim czasie - zapowiedziała norweska minister sprawiedliwości i bezpieczeństwa publicznego Emilie Enger Mehl.

Minister dodała, że rząd pozostaje w ścisłym kontakcie z norweską policją i służbą celną w sprawie sytuacji na granicy.

Konflikty zbrojne
Gen. Roman Polko o strącaniu rosyjskich rakiet przez Polskę. „Być może zostało to źle zrozumiane na szczycie NATO”
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Konflikty zbrojne
Jak wyglądało rosyjskie "porozumienie pokojowe". Radio Swoboda dotarło do dokumentu z 2022 roku
Konflikty zbrojne
Zaktualizowane mapy Google zdradzają pozycje ukraińskich systemów wojskowych
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Iran nie zaatakuje Izraela przed wyborami w USA
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Ukraińska propaganda mnoży żołnierzy z Korei Północnej jak grzyby po deszczu